Thunder przeszli nad Teksasem, Spurs w tarapatach !!!
Piąte spotkanie rozgrywane w AT&T Center w San Antonio przyniosło nam wiele emocji ale i było kluczowe dla tej rywalizacji. Goście z Oklahomy bardzo chcieli wygrać to spotkanie, aby na mecz numer sześć, który mógłby decydować o ich awansie rozegrać właśnie we własnej hali. Gospodarze natomiast chcieli wygrać we własnej hali i zmyć ślady po ostatniej porażce. Mecz zaczął się pod dyktando gości którzy zbudowali przewagę która pozwoliła im spokojnie wygrać pierwszą kwartę 22:16, na drugą kwartę, gospodarze wyszli już bardziej zmotywowani i skoncentrowani. Pod wodzą Kawhi'ego Leonard'a drużyna Ostróg wróciła na właściwe tory i wygrała pierwszą odsłonę gry 48:43. Po przerwie spotkanie było bardziej wyrównane i drużyny wymieniały się raz po raz prowadzeniem w tym meczu. Obydwie drużyny popełniły kilka kluczowych strat, które zadecydowały o wyniku tego spotkania. Najpierw Spurs korzystali ze straconych piłek gości , a później Thunder zaczęli wykorzystywać błędy gospodarzy. Ostatecznie po nerwowej końcówce i sytuacji w której sędzia mógł odgwizdać faul na korzyść gospodarzy, a puścił grę to Oklahoma zdobyła punkty na wagę zwycięstwa w meczu numer pięć. Wynik końcowy to 95:91. Najlepszym zawodnikiem wśród gospodarzy był wspomniany już wcześniej Kawhi Leonard zdobywca 26 punktów, 4 asysty, 6 zbiórek , 5 przechwytów. LaMarcus Aldridge uzyskał 20 punktów, 3 asysty, 9 zbiórek , 2 przechwyty, dobrze spisał się również Danny Green 20 punktów, 6/8 zza linii 7,24 m., 2 przechwyty. Wśród gości najlepiej punktował tym razem Russell Westbrook rzucił 35 punktów , miał 9 asyst, 2 przechwyty i 11 zbiórek, otarł się o "Triple-double", druga z gwiazd OKC, Kevin Durant miał 23 punkty, 5 asyst, 6 zbiórek, 2 przechwyty, środkowy Steven Adams 12 punktów, 11 zbiórek, a rezerwowy Enes Kanter 8 punktów i 13 zbiórek. Można śmiało stwierdzić że przez Teksas przeszła burza z piorunami, która przysporzyła Ostrogi Greg'a Popovich'a o nie lada ból głowy, konsekwencje tej burzy mogą być takie że nie zobaczymy Ostróg w Finale Konferencji Zachodniej. Dobrze że play-offy rządzą się swoimi prawami i wszystko się może jeszcze zdarzyć. Westbrook i spółka muszą się jeszcze raz spiąć w meczu na własnym parkiecie, aby awansować do Finału Konferencji Zachodniej i wyeliminować wyżej notowaną ekipę Spurs. Spotkanie numer sześc w Chesapeake Energy Arena odbędzie się 13 maja o 2.30 czasu polskiego.
Natomiast kolejne dwa spotkania numer pięć, pomiędzy Toronto i Miami oraz Golden State a Portland, rozegrane zostaną 12 maja, kolejno o 2.00 czasu polskiego mecz Raptors - Heat, a o 4.30 Warriors - Blazers.
0 komentarze:
Prześlij komentarz