Koniec wielkiej serii, Raptors odżyli.
Dwa zwycięstwa dzieliły drużynę z Ohio, aby dotrzeć do wielkiego Finału NBA, oraz ustanowienia nowego rekordu w nieprzegranych meczach w play-off 's. Spotkanie numer trzy które przeniosło się do hali Air Canada Centre, gdzie swoje mecze rozgrywają Raptors miało dać odpowiedź czy podopieczni Dwane'a Casey'a są w stanie walczyć o najwyższe laury.
Pierwsza kwarta to bardzo wyrównane spotkanie, żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie wysokiej przewagi. Dobrze w ekipie gospodarzy spisywał się DeMar DeRozan, oraz Kyle Lowry. Raptors wygrali w pierwszej kwarcie walkę pod koszami i ze skutecznością 47,8% rzutów z pola, przy 36,4% skuteczności gości, wygrali pierwszą kwartę 27:24. Dopiero pierwszy raz drużyna Raptors wygrała pierwszą kwartę w tej serii play-off 's. Jedynym problemem po pierwszej kwarcie w ekipie gospodarzy były przewinienia Lowry'ego , który szybko złapał trzy faule i trener musiał go oszczędzać. Kwarta numer dwa to bardzo widoczna przewaga Dinozaurów, którzy znakomicie utrzymywali swoją skuteczność w zbieraniu podkoszowych piłek. Cleveland próbowało cały czas się odgryzać, jednak skuteczna gra obronna gospodarzy nie pozwoliła rozpędzić się kawalerii z Cleveland. Znakomicie w kwarcie numer dwa spisywał się Bismack Biyombo, który popisał się blokiem "a la Dikembe Mutombo". Niestety pod koniec pierwszej odsłony spotkania , doszło do starcia pomiędzy zawodnikami Cavs i Raptors. Tristan Thompson oraz Bismack Biyombo mieli sobie coś do wyjaśnienia, a w sukurs przyszli im DeMarre Carroll i LeBron James. Ten ostatni ucierpiał najbardziej, uderzony łokciem przez któregoś z zawodników Raptors, skończyło się na karach technicznego faulu dla obydwóch drużyn.
![](https://i.ytimg.com/vi/yU5E5E4kIhc/maxresdefault.jpg)
Przechodzimy do kwarty numer trzy, przebudzenie ekipy gości, którzy wygrali 23:20. Odrobili trochę strat, jednak nadal mieli o 10 punktów mniej niż gospodarze. W tej kwarcie słabo spisał się Kevin Love, który nie potrafił się wstrzelić i na kwartę numer cztery nie wrócił już na parkiet. Ostatnia odsłona gry to kontynuacja ataków gospodarzy z kwarty numer jeden i dwa. Dobrze spisał się Kyle Lowry, który przestał faulować, a zaczął rzucać punkty, które poprowadziły Raptors do pierwszego zwycięstwa w serii z Cleveland. Wynik spotkania 99:84 dla Toronto.
![](https://cdn3.vox-cdn.com/thumbor/2ZYIW1plTW642mxankoQMQy-LxA=/0x172:1888x1431/1310x873/cdn0.vox-cdn.com/uploads/chorus_image/image/49645259/usa-today-9296051.0.jpg)
Przerwana seria dziesięciu meczów bez porażki w fazie play-off's przez drużynę z Cleveland stał się faktem. Toronto natomiast zaliczyło pierwsze w historii zwycięstwo w finale Konferencji.
Jak zawsze na sam koniec przytoczymy kilka statystyk z tego meczu.
Zaczniemy od ekipy Kawalerzystów dla których najwięcej punktów zdobył LeBron James 24 punkty, 5 asyst, 8 zbiórek, 2 przechwyty. Bardzo dobrze zagrał j.R. Smith 22 punkty (6/15 zza linii 7,24m.) i 5 zbiórek. Słabo spisał się Kyrie Irving, a tragicznie Kevin Love. Irving zdobył 13 punktów(tylko 3/19 z rzutów z gry),1 asysta, 4 zbiórki, 3 straty. Love zdobył 3 punkty (1/9 z pola), 2 asysty, 4 zbiórki, Channing Frye uzyskał z ławki 11 punktów, 3 zbiórki, 3 przechwyty.
Gospodarzy do zwycięstwa poprowadzili DeMar DeRozan, zdobywca 32 punktów(12/24 z pola), 4 asysty, 5 zbiórek. Kyle Lowry zagrał o niebo lepiej w porównaniu do meczu numer dwa, zdobył 20 punktów(4/8 za trzy), 3 asysty, 6 zbiórek. Cory Joseph 14 punktów, 3 asysty, 5 zbiórek, DeMarre Carroll, 10 punktów,1 asysta, 4 zbiórki, Patrick Patterson również 10 punktów, 1 asysta i 6 zbiórek. Znakomicie spisywał się w grze obronnej Bismack Biyombo, który zdobył 7 punktów, 1 asysta, 4 bloki i aż 26 zbiórek(8 zbiórek w ataku, 18 w obronie).
Kolejne spotkanie odbędzie się 24 maja,a 23 maja swoje trzecie spotkanie rozegrają koszykarze Thunder i Warriors. Czekamy na kolejne emocje.
0 komentarze:
Prześlij komentarz