Przegląd weekendowych emocji.
Za nami długi majowy weekend który dla wielu zaczął się już od środy 25 maja, a zakończył się 29 maja w niedziele, to zapewne jakieś wspólne wyjazdy nad wodę, wycieczki czy inne atrakcje. Natomiast dla wielu sympatyków, kibiców, a nawet i fanatyków taki weekend przeznaczony jest na emocje, nerwy czy rozpacz. W ten weekend właśnie wiele było takich atrakcji, które postaram się przekazać w streszczeniu. Zapraszam.
Środa, czwartek i piątek to kilka spotkań które mogły zadecydować o końcowym wyglądzie tabeli w Segunda Division natomiast w Serie B mecze barażowe o awans do Serie A. Dużo wrażeń także w koszykarskiej lidze NBA, gdzie toczyła się zacięta walka o awans do finału NBA. Kierowcy Formuły 1 szykowali się do Grand Prix Monaco, czyli jeden z najtrudniejszych wyścigów sezonu. W czwartek natomiast swój wielki dzień miały kobiety, nie ze względu na święto dnia matki, chociaż może niektóre z nich takie oto obchodziły. Po prostu rozgrywały finał Ligi Mistrzów. W tym finale spotkały się piłkarki niemieckiego Vfl Wolfsburg i francuskiego Olympique Lyon. Mecz raczej nas nie oczarował, wynik po 90 minutach 1:1, dogrywka w której nie padają bramki, no i mamy karne. W konkursie jedenastek lepsze okazały się zawodniczki "Les Gones" które lepiej wykonywały rzuty karne i ostatecznie wygrały z drużyną w której występuje reprezentantka polski Ewa Pajor 4:3 po karnych.
![](https://pbs.twimg.com/media/CjaBKulWUAAEjZd.jpg)
W piątek kilka drużyn narodowych rozpoczęło już przygotowania do Euro 2016. Mecze towarzyskie rozgrywali finaliści z Wysp Brytyjskich, Anglia, Irlandia i Irlandia z północy. Synowie Albionu grali z Australią i wygrali to spotkanie 2:1, po bramkach piłkarzy Manchesteru United. Marcus Rashford i Wayne Rooney zapewnili zwycięstwo anglikom. Dla 18 letniego Rashforda była to pierwsza oficjalna bramka w seniorskiej reprezentacji Anglii. Reprezentacja Irlandii swoje spotkanie rozgrywała z przeżywającą ostatnio kryzys reprezentacją "Oranje" i tylko zremisowała 1:1 po bramkach Shane'a Long'a i Luuk'a De Jonga. Irlandia Północna rywal Reprezentacji Polski w rozgrywkach grupowych EURO 2016 wygrała z Białorusią 3:0, bramki strzelali Kyle Lafferty ,Conor Washington i Will Grigg.
Powoli przechodzimy jednak do najważniejszych wydarzeń tego weekendu. Pierwszym wydarzeniem było spotkanie towarzyskie Reprezentacji Argentyny, która spotkała się z Hondurasem. Wynik spotkania 1:0 dla "Albicelestes" bramka Gonzalo Higuain'a. Niestety nie to było głównym wydarzeniem tego meczu, a kontuzja najlepszego piłkarza globu czyli Leo Messiego, którego prawdopodobnie zabraknie na tegorocznym turnieju Copa America.
Poważna strata dla Reprezentacji Argentyny. kilka godzin po tym spotkaniu rywalizacje w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Rio, rozpoczęła Reprezentacja Polski w siatkówce. Pierwszy mecz podopieczni Stephan'a Antigi rozegrali z Kanadą. Bardzo emocjonujące spotkanie, nerwy, dramaturgia no i horror jak to często bywa u naszych siatkarzy. Na szczęście to nasi w końcówce zachowali koncentrację i ostatecznie wygrali w tie-breaku 3:2(sety 25:18 ; 17:25 ; 25:21 ; 18:25 ; 15:9).
O godzinie 15 swoje kwalifikacje do GP Monaco zakończyli kierowcy formuły 1. Na pole position wywindował się Daniel Ricciardo, na drugiej lokacie uplasował się Nico Rosberg, trzeci był Lewis Hamilton, a czwarty Sebastian Vettel. W tym samym czasie co zakończone emocje w kwalifikacjach Formuły 1, swoje zmagania rozpoczęli szczypiorniści w Final Four w Kolonii. tutaj bardzo wielu polskich fanów zasiadło przed telewizorami nie tylko w Kielcach, ale w całym kraju. Vive Tauron Kielce w półfinale zmierzył się z bogaczami z PSG. Drugi półfinał pomiędzy niemieckim THW Kiel a węgierskim MVM Veszprem KC rozegrany został o godzinie 18.00. Vive po pierwszej połowie remisowało z PSG, a w drugiej po emocjonującej walce i emocjach do samego końca pokonało francuską drużynę naszpikowaną gwiazdami Reprezentacji trójkolorowych 28:26. Wielki awans do finału stał się faktem, po dwóch występach w Final Four i dwóch brązowych medalach w końcu przyszła szansa na wygranie Ligi Mistrzów w piłce ręcznej. Przeciwnikiem kielczan tym razem została drużyna z Węgier która poradziła sobie z THW Kiel dopiero w dodatkowym czasie gry. W niedzielnym finale chłopcy Dujszebajewa mieli nie lada orzech do zgryzienia.
![](https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/29/4b/5749e7757ae4a_p.jpg?1464461389)
W tym samym czasie co spotkanie Kiel i Veszprem, na Stadionie Wembley w Londynie mieliśmy do czynienia z ostatnimi rozstrzygnięciami w rozgrywkach Championship. Swoją szansę wykorzystali piłkarze trenowani przez Steve'a Bruce'a. Hull City pokonało Sheffield Wednesday 1:0 po bramce Senegalczyka Mohameda Diame.
Najważniejsze wydarzenie sobotniego wieczora miało rozegrać się w Mediolanie, przynajmniej tak twierdzili kibice z Madrytu. Finał Ligi Mistrzów mężczyzn w piłce nożnej w tym roku skojarzył ze sobą dwie drużyny z Madrytu, Real i Atletico. Zidane kontra Simeone. Dawid kontra Goliat i tak w nieskończoność mógłbym wymieniać. Jednak mecz sam w sobie to nawet nie taktyczna potyczka w stylu Mourinho vs. Ferguson. Miał być wielki finał, ale piłkarze zdecydowali że wyłączą emocje w tym meczu. Pierwsza bramka dla Realu ze spalonego, ciekawe co robił sędzia za linia bramkową? może w końcu czas wprowadzić powtórki telewizyjne, bo im więcej sędziów na boisku tym więcej błędów. Atletico przespało pierwszą połowę, w drugiej natomiast "Cholo" Simeone wpompował życie w swoją bandę. Jaki był efekt, karny w 47 minucie meczu, szkoda że Griezmann przesadził z siłą strzału i obił piłką poprzeczkę. Niewykorzystany karny nie zniechęcił piłkarzy Los Colchoneros, którzy w 79 minucie za sprawą Yannicka Ferreiry-Carrasco doprowadzili do remisu. Znów emocje w tym meczu. Niestety nie. Obydwie drużyny spokojnie przeczekały do konkursu jedenastek. W karnych lepiej spisywali się piłkarze Realu, chociaż bramkarz Atletico Jan Oblak wyglądał między słupkami jakby go ktoś przymurował do linii bramkowej. nie zareagował na żadną jedenastkę wykonywaną przez Królewskich. Karnego przestrzelił kapitan Atleti Juanfran, a decydującego karnego wykorzystał Cristiano Ronaldo, mimo tego że gwiazda Portugalii przeszła obok meczu,to i tak został bohaterem spotkania wykorzystując ostatnią jedenastkę tego wieczoru w Mediolanie. Real z 11 tytułem w Europie.
![](https://i.guim.co.uk/img/media/517fc3a032ae1a70287274b2b5768c71afc91a7d/0_0_3072_2120/master/3072.jpg?w=620&q=55&auto=format&usm=12&fit=max&s=754ca736e3f90e43050934078f8f08ac)
Sobotni wieczór kończył się lekkim zawodem po finale Champions League. Następne emocje natomiast czekały już na nas o poranku. Siatkarze grali spotkanie numer dwa w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk. Tym razem przyszło się zmierzyć z Francją. Trójkolorowi szybko pokazali naszym siatkarzom kto jest faworytem tego meczu. Pierwszy set przegrywamy po walce 22:25. W drugim secie trzeba było się odegrać, nic z tych rzeczy 13:25, szybko i bezboleśnie w wykonaniu Francuzów.Trzeci set tylko formalność dla jednej z najlepszych reprezentacji ostatnich lat. O dziwo to podopieczni Stephan'a Antigi włączyli się do gry i wygrali set numer trzy, 31:29 niesamowita wola walki i poświęcenie dały nadzieję że może uda się ugrać choćby punkt. Stara domena siatkarska mówi jednak że kto nie wygrywa meczu 3:0, przegrywa go 2:3. Tak też się stało nasze orły wygrał set numer cztery 25:17 i kolejny tie-break. Wygrywamy !!! 15:12 Francuzi pokonani, coś niesamowitego. Można powiedzieć po tym meczu że Rio coraz bliżej.
14.00 przenosimy się do księstwa Monaco tam GP Formuły 1. Znakomity wyścig Lewisa Hamiltona który wyprzedził Daniela Ricciardo, na trzeciej lokacie Sergio Perez duże zaskoczenie. Sebastian Vettel czwarty, Fernando Alonso skończył na piątym miejscu. Gdy wyścig Formuły 1 pomału dobiegał końca, w Kolonii rozgrywano mecz o trzecie miejsce pomiędzy PSG a THW Kiel, Francuzi wygrali to spotkanie 29:27 i zajęli trzecie miejsce. o 18.00 Vive Kielce rozegrało najważniejszy finał w swojej historii, no i jeden z największych horrorów jaki widziałem w piłce ręcznej. Do przerwy strata czterech bramek do drużyny Veszprem, po przerwie w pewnym momencie nagle osiem bramek, to już po zwycięstwie. Większość fanów już pewnie w domu miała ochotę wyrzucić telewizor przez okno. Kielczanie nie poddali się tak łatwo. Wzięli sprawy w swoje ręce i z ośmiobramkowej straty w dwanaście minut na tablicy wyników widniał remis. Szok, niedowierzanie, znów gramy o złoty medal i o puchar. Mecz strasznie ciężki dla Vive, niewykorzystane okazje, zmarnowane karne. Udało się jednak wyjść na prowadzenie w końcowych minutach gry dogrywki i można było wygrać ten mecz. Nic z tego, Węgrzy trafili na remis. Mieliśmy karne. Tutaj emocje nie opadły, tym razem to szczypiorniści Veszprem byli mniej skuteczni z linii siedmiu metrów. Sławek Szmal i Marin Sego wykazali się wielką klasą i niemożliwe stało się prawdziwe, Vive Tauron Kielce mistrzem!!!, niesamowity sukces polskiej drużyny, gratulacje Kielce, Jesteście wielcy.
Jak po takich emocjach iść w ogóle spać nie da się. Tyle emocji przez cały weekend i to jeszcze w głównej roli polskie drużyny. Dobrze że mamy już poniedziałek i tylko selekcjoner Adam Nawałka przyprawi nas dzisiaj około godziny 21.00 o mocniejsze bicie serca, gdy ogłosi ostateczną kadrę 23 zawodników którzy pojadą na EURO 2016. Z szerokiej kadry skreśli już tylko trzech zawodników, a nie pięciu ze składu z powodu kontuzji wylecieli już Paweł Wszołek i Maciej Rybus. Kto jeszcze nie poleci do Francji? czekamy do 21.00. Tymczasem życzę jeszcze miłego poniedziałku.
0 komentarze:
Prześlij komentarz