Spurs poza Play-off 's!!! Thunder w Finale Konferencji.
Po spotkaniu numer pięć, które zakończyło się zwycięstwem OKC, większość kibiców Spurs miało jeszcze nadzieję że w meczu numer sześć, podopieczni Greg'a Popovich'a powalczą o zwycięstwo numer trzy i ta rywalizacja rozstrzygnie się w meczu numer siedem. Gospodarze którzy uskrzydleni ostatnim zwycięstwem nad Ostrogami , ani myśleli o tym by przedłużać serię do spotkania numer siedem.
Początek spotkania w Chesapeake Energy Arena, pokazał że goście z San Antonio nie tak łatwo da się wyeliminować z walki o mistrzostwo NBA. Znakomicie w pierwszej kwarcie spisywał się weteran Tim Duncan oraz LaMarcus Aldridge, gospodarze natomiast początkowo nie mogli wejść w to spotkanie, dopiero przy stanie 19:13 dla Spurs, Thunder zaczęli trafiać i zdobyli 12 punktów z rzędu, co dało im zwycięstwo w pierwszej kwarcie 25:19. Natomiast druga kwarta to niesamowita dominacja Thunder, jeżeli o meczu numer pięć pisałem że przeszła burza nad Spurs to tym razem był to huragan, który zmiótł podopiecznych Popovich'a z parkietu. Po pierwszej połowie Thunder prowadzili 55:31, w drugiej połowie meczu Thunder spokojnie kontrolowali spotkanie wygrywając trzecią kwartę 36:34, a ostatnią wygrali goście 22:34, to jednak zbyt mało by wyeliminować znakomicie grających gospodarzy, którzy wygrali to spotkanie 113:99 , a całą serię 4:2. Awansując tym samym do finału Konferencji Zachodniej, gdzie czeka ich nie lada wyzwanie , pokonać ekipę Stephena Curry'ego i spółki. Patrząc na to jak Oklahoma poprawiła swoją grę w porównaniu do poprzedniego sezonu, to można stwierdzić że w końcu jest ktoś kto potrafi zastąpić duet Westbrook/Durant, oraz brak kontuzji to kluczowe wnioski tak dobrej gry Thunder's. Wracając do meczu, czas na statystyki, po stronie gości najlepiej spisywał się Kawhi Leonard 22 punkty, 5 asyst, 9 zbiórek, 3 przechwyty, Tim Duncan 19 punktów, 5 zbiórek, LaMarcus Aldridge 18 punktów, 14 zbiórek. W ekipie Spurs brakowało celności z dystansu, zawiódł Danny Green, Tony Parker, oraz Manu Ginobili. Dla gospodarzy najlepiej punktował Kevin Durant 37 punktów, 9 zbiórek, Russell Westbrook 28 punktów, 12 asyst, Steven Adams 15 punktów, 11 zbiórek, Andre Roberson 14 punktów, 7 zbiórek, jeden z kluczowych graczy wczorajszego spotkania, Serge Ibaka 8 punktów, 10 zbiórek, 3 bloki.
Jedna z najciekawszych rywalizacji ostatnich lat w play-off 's, kończy się zasłużonym zwycięstwem podopiecznych Billy'ego Donovan'a. Jeżeli chodzi o Spurs to pewnie czeka ich teraz przebudowa zespołu kilku weteranów musi odejść z drużyny i zrobić miejsce dla zawodników bardziej głodnych gry, i marzących o mistrzostwie NBA.
Na placu boju o finał pozostała już tylko jedna rywalizacja Raptors oraz Heat, którzy swoje spotkanie rozegrają 14 maja, czy tutaj rywalizacja także zakończy się na meczu numer sześc, czy może doczekamy się siedmio-meczowej rywalizacji o finał Konferencji. Przekonamy się już wkrótce. Zapraszam na kolejne relacje.
0 komentarze:
Prześlij komentarz