Kawalerzyści już w Finale Konferencji, OKC & Durant Show!!!
Gdy wczoraj opisywałem spotkania numer trzy, wspomniałem o tym że w kolejnych spotkaniach mogą paść rozstrzygnięcia, a najbliżej awansu są koszykarze z Clevland, ale miałem również nadzieję że Atlanta Hawks przeciwstawią się i pokażą że są godnym rywalem dla Kawalerzystów. Natomiast na zachodzie doszło do arcyważnego spotkania pomiędzy Thunder i Spurs, ekipa z Oklahomy musiała wygrać spotkanie numer cztery na własnym parkiecie aby pozostać w grze o wielki finał NBA. obydwa spotkania były bardzo emocjonujące i na bardzo wysokim poziomie, dlatego zapraszam teraz na krótką analizę.
Zaczniemy od czwartej potyczki pomiędzy Clevland Cavaliers, a Atlantą Hawks. Potyczka w której gospodarze musieli odnieść zwycięstwo aby zachować jakiekolwiek szanse na awans, a goście chcieli zakończyć tą rywalizację w czterech spotkaniach. Hawks zaczęli z animuszem od samego początku spotkania kontrolowali sytuacje na parkiecie i pierwsze 12 minut było na ich korzyść, wynik 36:27 idealnie odzwierciedlał to co działo się na parkiecie Phillips Areny. W drugiej i trzeciej kwarcie Cavaliers przebudzili się i wrócili do gry wygrywając 29:22 oraz 25:19. W czwartej kwarcie to gospodarze znów doszli do głosu i próbowali wygrać to spotkanie ostatnie minuty tego meczu to bardzo nieprzemyślane i nerwowe akcje które ku zdziwieniu były skuteczne, i wynik na 50 sekund przed końcem meczu wynosił 98:97 dla Cavs, posiadanie piłki dla gości i znakomitym rzutem z dystansu popisał się LeBron James który wyprowadził Cavaliers na trzypunktową przewagę , jednak w kolejnej akcji n szalonym wejściem pod kosz popisał się Dennis Schroeder i na tablicy wyników widniało jednopunktowe prowadzenie Cavs 100:99, posiadanie piłki mieli goście jednak, tym razem James nie popisał się i nie trafił piłką zza linii 7.24 , ostatnią akcją mogli popisać się gospodarze, ale również nerwy dały im się we znaki i nie wykorzystali swojej ostatniej szansy w tych play-offach, odpadając w rywalizacji 4:0, Cavaliers jak na razie nie poznali smaku porażki w tych Play-offach i teraz spokojnie czekają na rozstrzygnięcie rywalizacji pomiędzy Toronto i Miami. Najlepiej wśród gospodarzy z Atlanty spisywał się Dennis Schroeder 21 punktów, 6 asyst, Paul Millsap rzucił 19 punktów i miał 9 zbiórek, Thabo Sefolosha 16 punktów, a Al Horford 15 punktów. Gości z Ohio do zwycięstwa poprowadził tym razem świetny Kevin Love zdobywca 27 punktów 8/15 za trzy, 13 zbiórek, 4 asysty, Kyrie Irving i LeBron James po 21 punktów, James dorzucił do tego 9 asyst i 10 zbiórek, ale miał aż 6 strat. Po raz kolejny przynajmniej trzech zawodników Clevland zdobyło w meczu z Atlantą więcej niż 20 punktów. Czy gra Clevland jest na miarę zwycięstwa w play off 's, przekonamy się w finale Konferencji Wschodniej.
Przenosimy się na Zachód tam swoje spotkanie numer cztery rozgrywali koszykarz z Oklahomy i San Antonio, OKC, aby myśleć o awansie do dalszej rundy musieli pokonać Ostrogi. Jednak od początku spotkania ekipa dowodzona przez Billy'ego Donovan'a miała problemy z dobrze grającymi w obronie Spurs i pierwsza kwarta na korzyść gości 17:27. W drugiej kwarcie gospodarze przebudzili się i wygrali 28:26 i do szatni schodzili z ośmiopunktową stratą do gości z Teksasu. Druga odsłona spotkania to odmieniona drużyna Thunder, która w trzeciej kwarcie zniwelowała stratę do czterech punktów. Czwarta kwarta to o dziwo popis gospodarzy którzy w sezonie NBA najsłabiej grali właśnie w czwartej kwarcie, tym razem odmienili los i zniszczyli ekipę Spurs 36:17, tym samym wygrywając całe spotkanie 111:97 i doprowadzili do remisu 2:2 w rywalizacji do czterech zwycięstw. Tony Parker i Kawhi Leonard okazali się najlepsi w ekipie z Teksasu, pierwszy zdobył 22 punkty, a Leonard 21 punktów, LaMarcus Aldridge miał 20 punktów, ale Spurs tym razem przegrali walkę na tablicach 40:34, a drużyna z Oklahomy była skuteczniejsza z rzutów za trzy punkty 9 celnych trafień po stronie gospodarzy , a tylko 2 po stronie gości. gospodarzy do zwycięstwa poprowadził świetny tego wieczoru Kevin Durant, zdobywca 41 punktów, był to jego najlepszy wynik w play-off 's, znakomicie wspomagał go z ławki Dion Waiters 17 punktów, Russell Westbrook miał 14 punktów i 15 asyst, 7 zbiórek, a Steven Adams królował pod tablicami 11 zbiórek i 16 punktów, Enes Kanter, 11 punktów i 8 zbiórek. Jeżeli drużyna Oklahomy będzie tak rozpędzona jak w spotkaniu numer cztery ze Spurs, to drużyna Greg'a Popovich'a będzie miała duży problem z awansem do finału Konferencji. Kolejne spotkanie odbędzie się w AT&T Arena w San Antonio.
Dzisiaj w nocy rozegrane zostaną dwa pozostałe półfinały pomiędzy Miami Heat a Toronto Raptors, oraz Portland Trail Blazers zagra z Golden State Warriors. Mam nadzieję że czekacie na te mecze i emocje tak samo jak ja, pozdrawiam.
0 komentarze:
Prześlij komentarz