Mistrzowie nie zwalniają tempa !!!, niespodzianka na Wschodzie.
Pierwsza faza play-off w NBA rozpoczęła się na dobre, wszystkie szesnaście drużyn rozegrało już swoje pierwsze spotkania. W Konferencji Wschodniej na pierwszy ogień starcie pomiędzy mistrzami z poprzedniego sezonu z Golden State, a ekipą z Teksasu, czyli Houston Rockets. W Hali Oracle Arena kibice nie spodziewali się innego wyniku niż przekonujące zwycięstwo gospodarzy. Nie inaczej tez potraktowali ten mecz koszykarze Golden State którzy od samego początku meczu przeważali nad drużyną która zajęła ósme miejsce w Konferencji Zachodniej. Stephen Curry już w pierwszej kwarcie zdobył 16 punktów, a drużyna Rakiet zaledwie 15 !!!, wynik pierwszej kwarty to 33:15 na korzyść gospodarzy. Druga kwarta t o nadal niesamowita przewaga gospodarzy którzy dołożyli 27 punktów przy 18 ekipy z Houston i na przerwę do szatni schodzili ze stratą 27 punktów.
Jednak w trzeciej kwarcie ekipie z gospodarzy, a dokładniej ich liderowi przytrafiła się lekka kontuzja która wykluczyła Stephena Curry'ego z gry do końca spotkania, koszykarze Rocket's od tego momentu zaczęli spisywać się coraz lepiej i trzecia kwartę wygrali 22:27. gwiazdor gospodarzy wybiegł jeszcze na parkiet jednak nie był już tak efektowny jak w pierwszych dwóch kwartach, co przełożyło się na grę. Jednak przewaga z pierwszych dwóch kwart i minimalna wygrana w czwartej kwarcie pomogły wygrać mecz w stosunku 104-78 i dały prowadzenie koszykarzom z Oakland 1:0. Warto wspomnieć ze obydwie gwiazdy Houston Rockets James Harden i Dwight Howard, byli bardzo nieskuteczni pierwszy z nich zagrał bardzo słabo zdobył tylko 17 punktów z gry , nie mając przy tym ani jednego punktu z rzutów wolnych , koszykarze Golden State nie sfaulowali Hardena ani razu, natomiast Howard tracił piłki i był bardzo nieskuteczny.
Patrząc na inne mecze w Konferencji Zachodniej to można powiedzieć że drużyny dostosowały swój poziom do mistrzów NBA, wygrywając swoje spotkania wysoko Oklahoma City Thunder rozgromiła u siebie Dallas 108:70, najlepszym zawodnikiem spotkania był Russell Westbrook, oraz Kevin Durant zdobywcy 24 i 23 punktów dla Thunder's. w ekipie gości najlepszym był Dirk Nowitzki 18 punktów. San Antonio pokonało Memphis Grizzlies 106:74, tam najlepszymi zawodnikami Kawhi Leonard i LaMarcus Aldridge, pierwszy zdobył 20 punktów , drugi o trzy oczka mniej. Natomiast ekipa z Portland nawiązała walkę z Los Angeles Clippers ale i tak uznała wyższość ekipy Doc'a Riversa i przegrała 115:95. W ekipie Clippers najlepszy na boisku był Chris Paul , zdobywca 28 punktów, a w drużynie Portland nie kto inny jak Damien Lillard,zdobywca 21 punktów.
Tak więc sytuacja w Konferencji Zachodniej przedstawia się następująco ;
Golden State- Houston 1:0
San Antonio - Memphis 1:0
Oklahoma - Dallas 1:0
LA Clippers - Portland 1:0
Inaczej natomiast miała się sytuacja w pierwszych meczach Konferencji Wschodniej , tam na pierwszy ogień startowały ekipy z Toronto oraz Indiany. Wyżej notowana ekipa Raptors niespodziewanie przegrała pierwszy mecz u siebie , a bohaterem spotkania został wracający do znakomitej formy Paul George, który po swojej kontuzji już chyba wrócił do wysokiej formy. 33 punkty były potwierdzeniem że tak właśnie jest. Koszykarze Pacers przegrali tylko pierwszą odsłonę spotkania, a kolejne trzy wygrali, i tak też wywieźli korzystny dla siebie wynik na parkiecie Air Canada Center. W ekipie gospodarzy zawiódł Kyle Lowry, który zdobył tylko 11 punktów, oraz DeMar De Rozan 14 punktów, najlepszy w ekipie gospodarzy był Cory Joseph zdobywca 18 punktów. Tak też ekipa z Indianapolis objęła prowadzenie w serii, i ta konfrontacja nie zakończy się na czterech meczach.
Emocje towarzyszyły również w spotkaniach Clevland z Detroit oraz Atlanty z Boston. W pierwszym spotkaniu ekipa z Motor City zaskoczyła liderów Konferencji którzy nie radzili sobie ze szczelną obrona , oraz szybkimi atakami i do przerwy schodzili ze stratą 4 punktów. w Drugiej odsłonie ekipa gospodarzy zdążyła się obudzić i wygrać spotkanie z ekipa Tłoków 106:101, na wyróżnienie zasługuje trio z Clevland,czyli Irving, Love, James którzy zdobyli odpowiednio 31, 28, 22 punkty, w ekipie gości najlepszy okazał się Caldwell-Pope, zdobywca 21 punktów.
Kolejny mecz to Jastrzębie konta Celtowie, czyli czwarta ekipa kontra piąta. tu pojedynek bardzo wyrównany, w pierwszej kwarcie przewaga gospodarzy którzy wygrali pierwsza odsłonę 30:19, a drugą 21:15, natomiast druga część spotkania to przebudzenie Celtów i dwie wygrane kwarty 21:31, oraz 30:36, w drużynie Jastrzębi wyróżnić można Al'a Horforda, Jeffa Teague oraz Kent Bazemore którzy razem zdobyli 70 punktów (pierwszy 24, drugi 23 i trzeci 23), w ekipie gości najlepszy był Isaiah Tomas 27 punktów. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem ekipy z Atlanty 102:101.
Ostatnie spotkanie w Konferencji Wschodniej to pojedynek Miami z Charlotte, tutaj ewidentna przewaga drużyny z Florydy która wygrała 123:91, ekipa z Miami już w pierwszej połowie pokazała swoja siłę i wygrała 41:22, co dało im bardzo duży komfort gry w kolejnych kwartach. w drugiej odsłonie Hornets wygrali dwoma punktami , to jedyna kwarta gdzie mieli przewagę. Drugą połowę szerszenie przegrali 30:24 oraz 26:17. W ekipie Heat najlepszy był Luol Deng , zdobywca 31 punktów , oraz Hassan Whiteside 21 punktów, najlepszy gracz Heat oraz lider drużyny z Florydy Dwyane Wade rzucił 16 punktów. W ekipie gości natomiast najlepiej spisywał się Nicolas Batum 24 punkty, oraz Kemba Walker i Al Jefferson zdobywcy 19 i 13 punktów.
Sytuacja w Konferencji Wschodniej wygląda następująco:
Toronto- Indiana 0:1
Atlanta -Boston 1:0
Clevland - Detroit 1:0
Miami -Charlotte 1:0
w Konferencji Zachodniej widać dużą różnicę i kto chce grac o najwyższe cele , natomiast w Konferencji Wschodniej pojedynki są bardziej wyrównane zresztą tak jak i cały sezon zasadniczy. pewne jest jedno walka i emocje są nieuniknione.
Na koniec chciałem dodać i przeprosić za opóźnienie z opisem pierwszych meczy rundy play - off''s, postaram się na bieżąco zdawać relacje z spotkań, chociaż wiem że większość drużyn rozegrała już swoje drugie spotkania.
Wrzucam dwa filmiki z najciekawszych według mnie meczów, pierwszy Toronto konta Indiana
Drugi to spotkanie Golden State z Houston, warto tutaj spojrzeć na to jak gra się w play - off''s, nikt nikogo nie oszczędza.
Dziękuję i żegnam się dobrej nocy :D
Jednak w trzeciej kwarcie ekipie z gospodarzy, a dokładniej ich liderowi przytrafiła się lekka kontuzja która wykluczyła Stephena Curry'ego z gry do końca spotkania, koszykarze Rocket's od tego momentu zaczęli spisywać się coraz lepiej i trzecia kwartę wygrali 22:27. gwiazdor gospodarzy wybiegł jeszcze na parkiet jednak nie był już tak efektowny jak w pierwszych dwóch kwartach, co przełożyło się na grę. Jednak przewaga z pierwszych dwóch kwart i minimalna wygrana w czwartej kwarcie pomogły wygrać mecz w stosunku 104-78 i dały prowadzenie koszykarzom z Oakland 1:0. Warto wspomnieć ze obydwie gwiazdy Houston Rockets James Harden i Dwight Howard, byli bardzo nieskuteczni pierwszy z nich zagrał bardzo słabo zdobył tylko 17 punktów z gry , nie mając przy tym ani jednego punktu z rzutów wolnych , koszykarze Golden State nie sfaulowali Hardena ani razu, natomiast Howard tracił piłki i był bardzo nieskuteczny.
Patrząc na inne mecze w Konferencji Zachodniej to można powiedzieć że drużyny dostosowały swój poziom do mistrzów NBA, wygrywając swoje spotkania wysoko Oklahoma City Thunder rozgromiła u siebie Dallas 108:70, najlepszym zawodnikiem spotkania był Russell Westbrook, oraz Kevin Durant zdobywcy 24 i 23 punktów dla Thunder's. w ekipie gości najlepszym był Dirk Nowitzki 18 punktów. San Antonio pokonało Memphis Grizzlies 106:74, tam najlepszymi zawodnikami Kawhi Leonard i LaMarcus Aldridge, pierwszy zdobył 20 punktów , drugi o trzy oczka mniej. Natomiast ekipa z Portland nawiązała walkę z Los Angeles Clippers ale i tak uznała wyższość ekipy Doc'a Riversa i przegrała 115:95. W ekipie Clippers najlepszy na boisku był Chris Paul , zdobywca 28 punktów, a w drużynie Portland nie kto inny jak Damien Lillard,zdobywca 21 punktów.
Tak więc sytuacja w Konferencji Zachodniej przedstawia się następująco ;
Golden State- Houston 1:0
San Antonio - Memphis 1:0
Oklahoma - Dallas 1:0
LA Clippers - Portland 1:0
Inaczej natomiast miała się sytuacja w pierwszych meczach Konferencji Wschodniej , tam na pierwszy ogień startowały ekipy z Toronto oraz Indiany. Wyżej notowana ekipa Raptors niespodziewanie przegrała pierwszy mecz u siebie , a bohaterem spotkania został wracający do znakomitej formy Paul George, który po swojej kontuzji już chyba wrócił do wysokiej formy. 33 punkty były potwierdzeniem że tak właśnie jest. Koszykarze Pacers przegrali tylko pierwszą odsłonę spotkania, a kolejne trzy wygrali, i tak też wywieźli korzystny dla siebie wynik na parkiecie Air Canada Center. W ekipie gospodarzy zawiódł Kyle Lowry, który zdobył tylko 11 punktów, oraz DeMar De Rozan 14 punktów, najlepszy w ekipie gospodarzy był Cory Joseph zdobywca 18 punktów. Tak też ekipa z Indianapolis objęła prowadzenie w serii, i ta konfrontacja nie zakończy się na czterech meczach.
Emocje towarzyszyły również w spotkaniach Clevland z Detroit oraz Atlanty z Boston. W pierwszym spotkaniu ekipa z Motor City zaskoczyła liderów Konferencji którzy nie radzili sobie ze szczelną obrona , oraz szybkimi atakami i do przerwy schodzili ze stratą 4 punktów. w Drugiej odsłonie ekipa gospodarzy zdążyła się obudzić i wygrać spotkanie z ekipa Tłoków 106:101, na wyróżnienie zasługuje trio z Clevland,czyli Irving, Love, James którzy zdobyli odpowiednio 31, 28, 22 punkty, w ekipie gości najlepszy okazał się Caldwell-Pope, zdobywca 21 punktów.
Kolejny mecz to Jastrzębie konta Celtowie, czyli czwarta ekipa kontra piąta. tu pojedynek bardzo wyrównany, w pierwszej kwarcie przewaga gospodarzy którzy wygrali pierwsza odsłonę 30:19, a drugą 21:15, natomiast druga część spotkania to przebudzenie Celtów i dwie wygrane kwarty 21:31, oraz 30:36, w drużynie Jastrzębi wyróżnić można Al'a Horforda, Jeffa Teague oraz Kent Bazemore którzy razem zdobyli 70 punktów (pierwszy 24, drugi 23 i trzeci 23), w ekipie gości najlepszy był Isaiah Tomas 27 punktów. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem ekipy z Atlanty 102:101.
Ostatnie spotkanie w Konferencji Wschodniej to pojedynek Miami z Charlotte, tutaj ewidentna przewaga drużyny z Florydy która wygrała 123:91, ekipa z Miami już w pierwszej połowie pokazała swoja siłę i wygrała 41:22, co dało im bardzo duży komfort gry w kolejnych kwartach. w drugiej odsłonie Hornets wygrali dwoma punktami , to jedyna kwarta gdzie mieli przewagę. Drugą połowę szerszenie przegrali 30:24 oraz 26:17. W ekipie Heat najlepszy był Luol Deng , zdobywca 31 punktów , oraz Hassan Whiteside 21 punktów, najlepszy gracz Heat oraz lider drużyny z Florydy Dwyane Wade rzucił 16 punktów. W ekipie gości natomiast najlepiej spisywał się Nicolas Batum 24 punkty, oraz Kemba Walker i Al Jefferson zdobywcy 19 i 13 punktów.
Sytuacja w Konferencji Wschodniej wygląda następująco:
Toronto- Indiana 0:1
Atlanta -Boston 1:0
Clevland - Detroit 1:0
Miami -Charlotte 1:0
w Konferencji Zachodniej widać dużą różnicę i kto chce grac o najwyższe cele , natomiast w Konferencji Wschodniej pojedynki są bardziej wyrównane zresztą tak jak i cały sezon zasadniczy. pewne jest jedno walka i emocje są nieuniknione.
Na koniec chciałem dodać i przeprosić za opóźnienie z opisem pierwszych meczy rundy play - off''s, postaram się na bieżąco zdawać relacje z spotkań, chociaż wiem że większość drużyn rozegrała już swoje drugie spotkania.
Wrzucam dwa filmiki z najciekawszych według mnie meczów, pierwszy Toronto konta Indiana
Dziękuję i żegnam się dobrej nocy :D
0 komentarze:
Prześlij komentarz