Historia lubi się powtarzać - Real, Juventus, Manchester United, Ajax - w drodze po tytuły w Europejskich pucharach.
Tegoroczny sezon w Europejskich pucharach w wielu aspektach przypomina rozgrywki z połowy lat 90 tych, kiedy to swój najlepszy okres przeżywały takie zespoły jak: Ajax Amsterdam, Juventus Turyn, Real Madryt oraz Manchester United. Wszystkie te drużyny zachwycały kibiców swoją grą oraz sięgnęli po najważniejsze trofeum w klubowych rozgrywkach w Europie. Można stwierdzić, że mniej lub więcej 20 lat minęło, a te cztery zespoły znów mają szansę na podbój Europejskich pucharów.
Real Madryt i Juventus w półfinałowych spotkaniach Ligi Mistrzów dość przekonująco wygrały w swoich pierwszych meczach i tylko katastrofa mogłaby pozbawić ich awansu do wielkiego finału, który zostanie rozegrany 3 czerwca w Cardiff. Manchester United i Ajax prawdopodobnie spotkają się w finale Ligi Europejskiej, który odbędzie się 24 maja na Friends Arena w Sztokholmie.
Weźmiemy teraz pod lupę te zespoły i sprawdzimy, kto może dorównać poprzednikom sprzed 20 lat.
Manchester United to najbardziej utytułowany zespół w Anglii, lecz od kilkunastu sezonów brakuje im wielkich sukcesów w Europejskich pucharach. Trofeum za zdobycie Ligi Mistrzów ostatni raz wznieśli 9 lat temu, gdy po rzutach karnych wygrali z londyńską Chelsea, a w 2011 roku musieli uznać wyższość FC Barcelony w finale Ligi Mistrzów. Od tego czasu fani "Czerwonych Diabłów" czekają na sukces na arenie międzynarodowej. Zespół z Old Trafford w tym roku odżył za sprawą Jose Mourinho i wydaje się, że wreszcie ma szansę na triumf w Europejskich pucharach. W czwartek wygrali spotkanie numer jeden na Estadio Balaidos w Vigo, po przepięknej bramce Marcusa Rashford'a z rzutu wolnego i są na najlepszej drodze, by rezerwować bilety do Sztokholmu. Dla kibiców z czerwonej części Manchesteru sukces w Lidze Europy nie może równać się z tym z 1999 roku, gdy jeden z najbardziej zaciętych finałów Ligi Mistrzów w historii rozstrzygnęli na swoją korzyść. Portugalski trener jednak stawia wszystko na osiągnięcie sukcesu w rozgrywkach Ligi Europy, ponieważ daje to automatyczną przepustkę do gry w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Manchester United w lidze angielskiej musi oglądać plecy takich zespołów jak Manchester City i Liverpool i raczej nie włączy się już do walki o miejsca premiujące grą w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów dlatego zwycięstwo w Lidze Europy, będzie największym sukcesem w tegorocznym sezonie. "The Special One" swój zespół ustawił pod takich zawodników jak: Paul Pogba, Marcus Rashford, Jesse Lingard, Zlatan Ibrahimovic, Ander Herrera, Juan Mata, Wayne Rooney oraz Henrikh Mkhitaryan. Patrząc na aktualny zespół widać, że ma bardzo wiele wspólnego z drużyną z 1999 roku gdzie prym wiedli Peter Schmeichel, Roy Keane, Paul Scholes, David Beckham, Ryan Giggs, Andy Cole, Dwight Yorke, Teddy Sheringham oraz Ole Gunnar Solskjaer. Popatrzmy na porównanie.
Ajax Amsterdam to drugi zespół, który prawdopodobnie zamelduje się w Sztokholmskim finale. W tym roku młodzi gniewni Ajaxu zaskakują całą Europę, mimo iż ich forma jest często nierówna, to mogą pochwalić się emocjonującymi spotkaniami i spektakularnymi awansami do kolejnych rund. Tak było na przykład w spotkaniu ćwierćfinałowym z Schalke 04 gdy "Joden" byli już na kolanach, a większość spisała ich na straty, aż nagle udało strzelić im się dwie bramki i wydrzeć awans drużynie z Niemiec. Minęło, 15 lat odkąd po raz ostatni zespół z Holandii wystąpił i wygrał w finale Europejskich Pucharów (Feyenoord w 2002 roku-Puchar UEFA). Ajax jest także ostatnią drużyną, która zdobyła tytuł Ligi Mistrzów w 1995 roku. Ekipa sprzed 22 lat oparta była na wychowankach i podobnie jest teraz. Najstarszymi zawodnikami w tamtej drużynie byli Danny Blind i Frank Rijkaard, a do świata piłki wchodzili dopiero Patrick Kluivert, Edgar Davids, Clarence Seedorf, Marc Overmars, Edwin van der Sar, Michael Reiziger, Frank i Ronald de Boer, Nwankwo Kanu oraz Jari Litmanen. Nazwiska, których teraz nie trzeba przedstawiać, jednak w latach 90. nikt nie wiedział jak potoczy się ich kariera. Teraźniejsza drużyna Ajaxu również może pochwalić się talentami, które za chwilę staną się gwiazdami największych klubów w Europie. Kasper Dolberg, Bertrand Traore, Amin Younes, Davy Klaassen, Matthijs de Ligt, Justin Kluivert, Hakim Ziyech oraz Davinson Sanchez to najbardziej rozchwytywane nazwiska zespołu "Godenzonen". Kibice z Amsterdamu zapewne cieszą się z tego, że ich drużyna znów jest zaliczana do grona największych ekip Europejskiej piłki, a także w końcu ma szansę na triumf w Europejskich rozgrywkach klubowych. W tym przypadku również pokuszę się o porównanie tych dwóch zespołów poprzez statystyki.
Teraz przyjrzymy się bliżej ekipom Realu Madryt oraz Juventusu Turyn, które walczą o finał Ligi Mistrzów.
Zanim zobaczymy, jak spisują się te dwie drużyny to warto wrócić do kart historii tu powtarza nam się finał sprzed 19 lat, kiedy to Real Madryt spotkał się z Juventusem w Amsterdamie. Tamten finał wygrała ekipa "Los Blancos" po bramce Predraga Mijatovica. Dla drużyny z Piemontu był to 3 finał z rzędu, jednak tylko w jednym przypadku wznosili puchar.
Real Madryt ten sezon może zaliczyć do bardzo udanych. Podopieczni Zinedine'a Zidane'a mają szansę na tytuł Mistrza Hiszpanii, jak i zdobycie Ligi Mistrzów, gdyby to drugie się udało, byliby pierwszą drużyną, która tego dokona. Finał tegorocznej edycji Ligi Mistrzów jest niemal w 90% pewny, po zwycięstwie 3:0 nad rywalem zza miedzy Atletico i 3 bramkach Cristiano Ronaldo, fani Realu już planują wyjazd do Cardiff. 19 lat temu ekipa Juppa Heynckesa do finału dotarła eliminując triumfatora sprzed roku, czyli Borussię Dortmund, a w finale spotkała się z Juventusem. Real z lat 90 także posiadał plejadę gwiazd: Bodo Illgner, Fernando Hierro, Manolo Sanchis, Roberto Carlos, Christian Karembeu, Fernando Redondo, Davor Suker, Predrag Mijatovic to ci doświadczeni piłkarze, których wspierała młodzież pokroju Clarence'a Seedorf'a, Raula, Fernando Morientes'a, Gutiego oraz Ze Roberto. Nie inaczej jest teraz, doświadczeni już w Europejskich pucharach Ramos, Cristiano Ronaldo, Marcelo, Kroos Benzema, Pepe oraz Modric wspierani są przez Isco, Asensio, Casemiro, Varane'a, Moratę czy Carvajala. Jeżeli w finale "Los Blancos" spotkają się z Juve to pytanie pozostaje tylko jedno czy Real udźwignie ciężar obrońcy tytułu i czy znajdzie się taki zawodnik jak Predrag Mijatovic w 1998, który pokona znakomitą defensywę Juventusu. Popatrzmy jak kiedyś prezentował się Real w pucharach, a jak wygląda to teraz.
Juventus Turyn - zespół kompletny w tym sezonie, w każdej formacji pracują bez zarzutu. W bramce fantastyczny i niezatapialny Gigi Buffon, blok defensywny dowodzony przez magistra Chiellin'ego, któremu pomagają Bonucci oraz Barzagli. W pomocy Pjanic, Khedira, Cuadrado włączający się boczni obrońcy Dani Alves czy Alex Sandro, a w ataku Argentyńska siła w postaci Higuaina i Dybali - robi wrażenie, do tego znakomity taktyk w postaci Massimiliano Allegr'ego. Taki skład w końcu skazany jest na sukces, jednak trzeba pamiętać, że mniej więcej 20 lat temu "Stara Dama" również miała zespół, który powinien rządzić w Europie. Wtedy Bianconeri trzykrotnie doszli do finału leczy tylko raz udało im się sięgnąć po puchar w 1996 roku, gdy w finale pokonali po rzutach karnych Ajax Amsterdam. Rok później przegrali z Borussią Dortmund, a w 1998 ulegli Realowi Madryt. Obecny trener Realu - Zinedine Zidane - znakomicie pamięta pewnie finał z Królewskimi, gdyż występował wtedy jak piłkarz Juventusu, wraz z takimi zawodnikami jak: Angelo Peruzzi, Paolo Montero, Mark Iuliano, Gianluca Pessotto, Angelo Di Livio, Antonio Conte, Didier Deschamps, Edgar Davids, Filippo Inzaghi oraz Allesandro Del Piero nie udało im się sięgnąć po kolejne trofeum. Okazja na zdobycie Ligi Mistrzów w tym sezonie jest ogromna. Historia znów zatacza koło wokół Juve, przecież w 1998 roku także wyeliminowali w półfinale AS Monaco, a w finale spotkali się z Realem, teraz ma być podobnie tylko, że tytuł ma trafić w ręce ekipy z Turynu. Najbardziej to trofeum chciałby zdobyć Gianluigi Buffon, który sam powiedział, że tylko tego brakuje mu w bogatej gablocie osiągnięć. Włoski bramkarz znakomicie dyryguje w tym sezonie obroną, co widać po wynikach Juventusu, który stracił w tej edycji tylko 2 bramki, a strzelił ich 19. Pokazuje to jak znakomicie trener Allegri ustawia drużynę z Piemontu no i gdzie tkwi siła. Jeżeli powtórzy nam się finał z 1998 roku to Real będzie miał ciężki orzech do zgryzienia, jeżeli chodzi o sforsowanie defensywy Juventusu. Przeanalizujmy drużyny Juventusu z tamtych lat i porównajmy ją do teraźniejszej.
Juventus Turyn - zespół kompletny w tym sezonie, w każdej formacji pracują bez zarzutu. W bramce fantastyczny i niezatapialny Gigi Buffon, blok defensywny dowodzony przez magistra Chiellin'ego, któremu pomagają Bonucci oraz Barzagli. W pomocy Pjanic, Khedira, Cuadrado włączający się boczni obrońcy Dani Alves czy Alex Sandro, a w ataku Argentyńska siła w postaci Higuaina i Dybali - robi wrażenie, do tego znakomity taktyk w postaci Massimiliano Allegr'ego. Taki skład w końcu skazany jest na sukces, jednak trzeba pamiętać, że mniej więcej 20 lat temu "Stara Dama" również miała zespół, który powinien rządzić w Europie. Wtedy Bianconeri trzykrotnie doszli do finału leczy tylko raz udało im się sięgnąć po puchar w 1996 roku, gdy w finale pokonali po rzutach karnych Ajax Amsterdam. Rok później przegrali z Borussią Dortmund, a w 1998 ulegli Realowi Madryt. Obecny trener Realu - Zinedine Zidane - znakomicie pamięta pewnie finał z Królewskimi, gdyż występował wtedy jak piłkarz Juventusu, wraz z takimi zawodnikami jak: Angelo Peruzzi, Paolo Montero, Mark Iuliano, Gianluca Pessotto, Angelo Di Livio, Antonio Conte, Didier Deschamps, Edgar Davids, Filippo Inzaghi oraz Allesandro Del Piero nie udało im się sięgnąć po kolejne trofeum. Okazja na zdobycie Ligi Mistrzów w tym sezonie jest ogromna. Historia znów zatacza koło wokół Juve, przecież w 1998 roku także wyeliminowali w półfinale AS Monaco, a w finale spotkali się z Realem, teraz ma być podobnie tylko, że tytuł ma trafić w ręce ekipy z Turynu. Najbardziej to trofeum chciałby zdobyć Gianluigi Buffon, który sam powiedział, że tylko tego brakuje mu w bogatej gablocie osiągnięć. Włoski bramkarz znakomicie dyryguje w tym sezonie obroną, co widać po wynikach Juventusu, który stracił w tej edycji tylko 2 bramki, a strzelił ich 19. Pokazuje to jak znakomicie trener Allegri ustawia drużynę z Piemontu no i gdzie tkwi siła. Jeżeli powtórzy nam się finał z 1998 roku to Real będzie miał ciężki orzech do zgryzienia, jeżeli chodzi o sforsowanie defensywy Juventusu. Przeanalizujmy drużyny Juventusu z tamtych lat i porównajmy ją do teraźniejszej.
W przyszłym tygodniu pomiędzy 9 a 11 maja poznamy finalistów Europejskich pucharów. Przypuszczalnie pary finałowe będą wyglądać następująco Real Madryt i Juventus Turyn spotkają się w Lidze Mistrzów, a Ajax Amsterdam i Manchester United w lidze Europy. Sukces tej czwórki zależeć będzie od dyspozycji dnia, szczęścia oraz wielu innych aspektów. Wspaniałe jest również to, że historia zatoczyła koło i po 20 latach znów daje powalczyć tym samym zespołom o najważniejsze klubowe trofea i powrót do najbardziej utytułowanych.
0 komentarze:
Prześlij komentarz