Mistrzostwa Afryki dobiegły końca.
To już ostatnie spotkanie z tegorocznym Pucharem Narodów Afryki. Reprezentacje weszły w decydującą fazę, jaką są półfinały oraz walka o tytuł najlepszej reprezentacji Afryki. Przed nami krótka analiza tego co wydarzyło się w tych spotkaniach.
BURKINA FASO - EGIPT
Spotkanie pomiędzy popularnymi "Ogierami" oraz "Faraonami" było niezwykle ciekawe. Nie zabrakło w tym meczu wszystkich możliwych emocji, były bramki, dogrywka, karne oraz łzy i wielka radość. Pierwsza połowa na remis, jednak w drugiej połowie to Egipt wyszedł na prowadzenie za sprawą fantastycznej bramki zdobytej przez zawodnika AS Romy - Mohameda Salah'a. Kilka minut później piłkarze Burkiny Faso zdołali wykorzystać błąd Egiptu i na listę strzelców wpisał się Aristide Bance. Wynik 1:1 utrzymał się już do końca meczu, co oznaczało dogrywkę. Dodatkowy czas gry nie wyłonił finalisty i konieczny był konkurs rzutów karnych.
W jedenastkach pierwszą gorzką pigułkę musieli przełknąć "Faraonowie", których Abdallah El - Said został zatrzymany przez Koffiego. Piłkarze Paulo Duarte wykorzystywali swoje karne bezbłędnie, aż do czwartej kolejki, gdy do piłki podszedł bramkarz Koffi. Jego strzał zatrzymał się na rękawicach doświadczonego El-Hadary'ego. Niesamowity 44 letni bramkarz obronił również kolejną jedenastkę wykonywaną przez młodego Bertranda Traore. Tym samym Egipt zameldował się po raz 9 w wielkim finale.
![]() |
Piłkarze Egiptu pocieszają bramkarza Burkiny Faso - Koukaou Koffiego (w środku). |
KAMERUN - GHANA
Drugi półfinał to spotkanie pomiędzy faworytami tego turnieju - Ghaną oraz zdecydowanie czarnym koniem mistrzostw - Kamerunem. Mecz początkowo przebiegał pod dyktando "Czarnych Gwiazd", jednak z czasem "Nieposkromione Lwy" coraz odważniej atakowały. Bramki padły dopiero po 70 minucie gry. Najpierw dośrodkowanie ze stałego fragmentu gry oraz błędu obrońcy i bramkarza Ghany wykorzystał obrońca Slavii Praga - Ngadeu-Ngadjui. Podopieczni Avrama Granta rzucili się do rozpaczliwych ataków, które miały doprowadzić do wyrównania. Jednak w doliczonym czasie gry, po pięknej kontrze bramkę na 2:0 zdobył, 21 letni Christian Bassagog zawodnik duńskiego Aalborg. "Nieposkromione Lwy" mimo absencji największych gwiazd zdołały wyeliminować faworyta tego turnieju i tak jak pisano przed turniejem:
"Kamerun może stanowić nie lada przeszkodę dla swoich przeciwników, a piłkarze, którzy zagrają w miejsce wielkich nieobecnych mogą stać się nowymi twarzami reprezentacji Nieposkromionych Lwów".
To ta teza właśnie się potwierdziła. Kamerun stał się rewelacją turnieju oraz pozyskał kilku nowych i wartościowych piłkarzy, którzy będą stanowić o sile tego zespołu. Do tych zawodników należą: Ngadeu, Fai, Mandjeck, Oyongo, Teikeu czy Zoua.
Kamerun po wyeliminowaniu w ćwierćfinale Senegalu, w półfinale Ghany spotka się teraz z kolejną wielką drużyną - Egiptem. Ghana natomiast zagra na pocieszenie z Burkina Faso o 3 miejsce w PNA.
![]() |
Tak piłkarze "Nieposkromionych Lwów" cieszą się z drugiej bramki dającej awans do finału. |
Mecz o 3 miejsce: BURKINA FASO - GHANA
Najważniejszym pytaniem jakie zadawali sobie eksperci przed tym meczem było:
"która z drużyn zdążyła odbudować się psychicznie po dramatycznych wydarzeniach w spotkaniach półfinałowych".
Odpowiedź jest zaskakująca, na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że to "Czarne Gwiazdy" powinny powalczyć o miejsce na podium w tym turnieju. Boisko jednak zweryfikowało to założenie. Popularne "Ogiery" okazały się mocniejsze i bardziej zdeterminowane. Mecz od początku był bardzo wyrównany i przez moment wydawało się, że będzie potrzebna dogrywka lub rzuty karne by wyłonić zwycięzcę. Jednak fenomenalna bramka z 89 minuty spotkania, kiedy to fantastycznym strzałem z rzutu wolnego popisał się Alain Traore - zawodnik Kayserispor, dała trzecie miejsce Burkina Faso. Po raz drugi Ghanie zabrakło koncentracji w końcowych minutach meczu w tym turnieju, co spowodowało, że turniej zakończyli na czwartej rozczarowującej lokacie.
![]() |
Alain Traore #10 tuż po zdobyciu bramki na 1:0. |
![]() |
Reprezentacja Burkina Faso z brązowymi medalami. |
Finał: EGIPT - KAMERUN
Najważniejsze i zarazem ostatnie spotkanie tego turnieju odbyło się w niedzielę 5 lutego. Na Stade d'Angondje w Liberville spotkały się reprezentacje Egiptu i Kamerunu. Faworytem z pewnością była drużyna prowadzona przez argentyńskiego trenera - Hectora Raula Cupera, która od początku turnieju celowała w dotarcie do finału i końcowe zwycięstwo. Kamerun natomiast dość niespodziewanie znalazł się w końcowej fazie turnieju. Przejdźmy zatem do samego spotkania. "Nieposkromione Lwy" rozpoczęły pojedynek z dużą dozą animuszu. Objęły inicjatywę w meczu z "Faraonami" i wydawało się, że tylko kwestią czasu będzie zdobycie bramki przez podopiecznych Hugo Broosa. Lecz Egipt postanowił zepsuć trochę ten plan i w 22 minucie przeprowadził znakomitą akcję, po której zawodnik Arsenalu - Mohamed El-Neny zdobył bramkę na 1:0. Wydawać by się mogło, że gol zdobyty przez Egipt podetnie skrzydła Kameruńczykom. Stało się wręcz odwrotnie "Nieposkromione Lwy" jeszcze bardziej wzmocniły swoje ataki, lecz pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem "Faraonów". Drugie 45 minut rozpoczęło się takim samym scenariuszem co pierwsze. Kamerun nacierał jeszcze mocniej na obronę Egiptu i w końcu dopiął swego. W 60 minucie obrońca Lyonu - N'Koulou po znakomitym dośrodkowaniu Moukandjo strzela bramkę na 1:1 i jakby spotkanie rozpoczyna się na nowo. Egipt wyglądał na coraz to bardziej zmęczoną drużynę oddając pole gry Kamerunowi, który jak przystało na prawdziwego czarnego konia turnieju wykorzystał nadarzającą się okazję. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry udało się zdobyć zwycięską bramkę, która dała tytuł najlepszej drużyny Afryki. Bohaterem Kamerunu został Vincent Aboubakar, napastnik Besiktasu, który zameldował się na boisku tuż po przerwie. Pięknym przyjęciem, a później strzałem z półwoleja zapewnił triumf "Nieposkromionym Lwom".
![]() |
(zdjęcie u góry) zawodnicy Kamerunu cieszą się z bramki na 1:1. (zdjęcie na dole) El-Neny tuż po strzeleniu gola na 1:0. |
Pewnie żaden z ekspertów nie spodziewał się, że Kamerun może tak wiele osiągnąć w tym turnieju. Po wyjściu z grupy typowani byli przez niektórych na czarnego konia, lecz nikt nie spodziewał się końcowego sukcesu. Egipt spisywał się w tym turnieju znakomicie ale w najważniejszym spotkaniu turnieju zawiódł. To dopiero druga porażka w dziewiątym finale dla reprezentacji znad Nilu.
Na zakończenie przedstawiamy kilka informacji, które miały znaczenie w tegorocznym PNA.
Największe rozczarowanie: Wybrzerze Kości Słoniowej, Gabon, Algieria.
Największe zaskoczenie: Kamerun, Burkina Faso.
Najlepszy strzelec: Junior Kabananga (DR Kongo) - 3 bramki.
Najlepszy asystent: Floyd Aytie (Togo) - 2 asysty.
Najwięcej strzelonych bramek w turnieju: Burkina Faso - 8.
Najmniej strzelonych bramek w turnieju: Mali i Uganda- po 1 bramce.
Najostrzej grające drużyny: Kamerun i Burkina Faso - po 10 kartek.
Najstarszy i najmłodszy zawodnik w tym turnieju: Essam El-Hadary (Egipt 44 lata), Ismaila Sarr (Senegal 18 lat).
![]() |
Reprezentacja "Nieposkromionych Lwów" ciesząca się z końcowego triumfu w PNA. |
Tak przedstawiają się najważniejsze statystyki tego turnieju, który zakończył się zaledwie kilka godzin temu. Rozczarowania, zaskoczenia, łzy szczęścia i porażki - miejmy nadzieję, że kolejne Puchary Narodów Afryki przyniosą tyle samo a nawet i więcej emocji.
0 komentarze:
Prześlij komentarz