Kawaleria dokonała niemożliwego, Wojownicy przegrali idealny sezon !!!
Golden State Warriors byli już o krok od zdobycia mistrzostwa NBA, jednak Cavaliers odroczyli celebrację drużynie Steve'a Kerr'a, dzisiaj w nocy odbyło się decydujące spotkanie numer siedem, które ostatecznie wyłoniło mistrza najlepszej ligi koszykarskiej na świecie.Kto zdobył tytuł, Golden State które pobiło rekord zwycięstw w sezonie zasadniczym, czy Cleveland Cavaliers, którzy jako jedna z niewielu drużyn miała szanse odwrócić losy tej rywalizacji(od stanu 1:3 doprowadzili do 3:3) i pierwszy raz w historii NBA mogli odwrócić losy takiej rywalizacji na miarę mistrzostwa. Zapraszam na relacje z meczu numer siedem.
![](https://hoopshabit.com/files/2016/06/stephen-curry-lebron-james-nba-finals-cleveland-cavaliers-golden-state-warriors-3-850x560.jpg)
Pierwsza kwarta, jak i całe spotkanie było bardzo zacięte. Można śmiało stwierdzić że obydwie drużyny grały punkt za punkt. Warriors w pierwszym fragmencie gry byli bardzo skuteczni zza linii 7,24 m. Goście z Ohio natomiast bardzo dobrze spisywali się pod tablicami, zebrali 16 piłek przy tylko 8 gospodarzy. Obydwie gwiazdy James i Curry w tej kwarcie zdobyli po 6 punktów, ale najskuteczniejszym zawodnikiem okazał się cenzurowany ostatnio Draymond Green(7 punktów). Cavaliers wygrali pierwszą kwartę 23:22.
![](https://nypdecider.files.wordpress.com/2016/06/game6inline.png?w=618&h=412)
Druga kwarta to przewaga gospodarzy, którym liderował Green (15 punktów w tej kwarcie,4/4 za trzy). znakomicie spisywali się na tablicach, co pozwoliło pokonać drużynę dowodzoną przez Tyronn'a Lue 27:19 i objąć prowadzenie przed przerwą 49:42. Wydawać by się mogło że Warriors maja mecz pod kontrolą i będą powiększać swoją przewagę.
![](https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRRayW521ITFPz71hLKcDKI_1699dJd3TcsZmwUlQpXc376F0fpwQ)
Po przerwie na ostatnie dwie odsłony tego meczu, goście dowodzeni przez LeBron'a James'a znów pokazali koszykówkę na miarę mistrzostwa NBA. Na ponad 6 minut przed końcem kwarty numer trzy Cavs wzięli się ostro do pracy i odskoczyli na sześciopunktową przewagę. Nie utrzymali tego prowadzenia do końca kwarty. Mimo starań Irvinga drużyna Kawalerzystów nadal goniła obrońców tytułu. Przed ostatnim fragmentem gry Warriros prowadzili 76:75.
![](https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTlYv6XE4oRPwTndGZhx7I1hQhLM7vMatKi9stZkgLQksHYS9A-)
Ostatnia kwarta tego spotkania okazała się kluczowa, mimo dużej nieskuteczności obydwóch ekip, to goście w końcowych fragmentach tego spotkania byli skuteczniejsi i wyprowadzili akcje które pozwoliły zdobyć Cleveland upragnione mistrzostwo NBA, detronizując jednocześnie Warriors, którzy mimo historycznego sezonu zasadniczego(pobity rekord Chicago Bulls z 1995/96; 72:10) nie obronili tytułu mistrzowskiego. Stephen Curry tuz po końcowej syrenie spotkania nie dowierzał w to co się stało. Natomiast LeBron James z wrażenia popłakał się i leżał na parkiecie Oracle Arena gdy wszyscy wokół świętowali. Wynik 93:89 pewnie zaskoczył wszystkich ponieważ pierwszy raz w tym finale obydwie drużyny nie przekroczyły sumy 100 punktów.
![Znalezione obrazy dla zapytania golden state cleveland game 7 2016](https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQLvNkDBewkj46oSZpp8GTbF5rcq1zCjTefvHAsMxn6YWRbEtayyA)
Warto dodać iż "King" James w tym spotkaniu uzyskał "Triple-Double". Dla Cleveland to pierwszy tytuł w historii po niesamowitej pogoni od 1:3 do 4:3, takiego wyczynu nie dokonał jeszcze nikt w NBA. MVP paly-off'ów wybrany został LeBron James, który w odpowiednim momencie wziął się i cała drużynę w garść i poprowadził Kawalerię do mistrzostwa. Udowadniając że jest jednym z najlepszych w historii NBA. Curry i spółka, marzenia o kolejnym tytule muszą odłożyć do następnego sezonu, wiedzą również że mistrzowska forma w sezonie zasadniczym nie zawsze przekłada się na zdobycie tytułów. Kończąc ten niesamowity sezon, trzeba powiedzieć że były to emocjonujące pełne niesamowitych zwrotów akcji mecze, które przyprawiały niektórych o zawał serca. Oby w kolejnych sezonach takich finałów będzie więcej.
Warto dodać iż "King" James w tym spotkaniu uzyskał "Triple-Double". Dla Cleveland to pierwszy tytuł w historii po niesamowitej pogoni od 1:3 do 4:3, takiego wyczynu nie dokonał jeszcze nikt w NBA. MVP paly-off'ów wybrany został LeBron James, który w odpowiednim momencie wziął się i cała drużynę w garść i poprowadził Kawalerię do mistrzostwa. Udowadniając że jest jednym z najlepszych w historii NBA. Curry i spółka, marzenia o kolejnym tytule muszą odłożyć do następnego sezonu, wiedzą również że mistrzowska forma w sezonie zasadniczym nie zawsze przekłada się na zdobycie tytułów. Kończąc ten niesamowity sezon, trzeba powiedzieć że były to emocjonujące pełne niesamowitych zwrotów akcji mecze, które przyprawiały niektórych o zawał serca. Oby w kolejnych sezonach takich finałów będzie więcej.
Statystyki z tego spotkania :
Golden State Warriors:
Draymond Green: 32 punkty(11/15 z gry)(5/8 za trzy), 9 asyst, 15 zbiórek, 2 przechwyty, 2 straty.
Stephen Curry: 17 punktów(6/19 z gry)(4/14 za trzy), 2 asysty, 5 zbiórek, 1 przechwyt, 4 straty, 1 blok.
Klay Thompson: 14 punktów(6/17 z gry)(2/10 za trzy), 2 asysty, 2 zbiórki, 1 przechwyt, 3 straty.
Harrison Barnes: 10 punktów(3/10 z gry), 1 asysta, 2 zbiórki, 1 przechwyt.
Festus Ezeli: 1asysta, 1 zbiórka.
Ławka rezerwowych:
Shaun Livingston: 8 punktów, 2 asysty, 1zbiórka, 1 strata.
Andre Iguodala: 4 punkty, 4 asysty, 9 zbiórek, 2 przechwyty, 2 bloki.
Leonardo Barbosa: 3 punkty.
Anderson Vareajo: 1 punkt, 1 asysta.
Cleveland Cavaliers:
LeBron James: 27 punktów(9/24 z gry),11 asyst, 11 zbiórek, 2 przechwyty, 5 strat, 3 bloki.
Kyrie Irving: 26 punktów(10/23 z gry), 1 asysta, 6 zbiórek, 1 przechwyt, 2 straty, 1 blok.
J.R Smith: 12 punktów(5/13 z gry), 2 asysty, 4 zbiórki, 1 przechwyt, 2 straty.
Kevin Love: 9 punktów(3/9 z gry), 3 asysty, 14 zbiórek, 2 przechwyty, 1 strata.
Tristan Thompson: 9 punktów(3/3 z gry), 3 zbiórki, 2 bloki.
Ławka rezerwowych:
Iman Shumpert: 6 punktów, 1 zbiórka.
Richard Jefferson: 2 punkty, 9 zbiórek, 1 przechwyt.
Mo Williams: 2 punkty, 1 strata.
Jak widać tym razem w ekipie Warriors zawiodła ławka rezerwowych, natomiast Cleveland z zdrowym Irving'iem oraz coraz lepiej punktującymi Smith'em Thompson'em , a nawet Love'em potrafi po długiej walce wygrywać z najlepszymi.
Gratulacje dla Cleveland Cavaliers za nieustępliwą walkę w tych finałach oraz za nie tracenie wiary w beznadziejnych momentach tych finałów. Gratulacje należą się również Golden State mimo iż przegrali to i tak są bardzo mocną ekipą, która jeszcze nie raz powalczy o mistrzostwo.
Dziękuje wszystkim za to iż śledziliście relację tych finałów NBA i zapraszam do czytania innych artykułów wkrótce. Pozdrawiam.
0 komentarze:
Prześlij komentarz