poniedziałek, 13 marca 2017

Walka, emocje, tragedie i bezradność - co słychać w skyBET Championship.

Walka, emocje, tragedie i bezradność - co  słychać w skyBET Championship.

 W najlepszych ligach Europy rozgrywki znajdują się już w decydującej fazie sezonu. Wiadomo, które drużyny walczą o mistrzostwo i występy w europejskich pucharach, a kto ratuje się przed zachowaniem twarzy i próbą utrzymania się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na zapleczu natomiast toczy się walka o powrót do elity ale i walka przed sportową degradacją. Sprawdźmy jak mają się sprawy za kulisami Premier League.

Drużyny skyBET Championship w większości rozegrały już 37 na 46 meczów tego sezonu. Podczas tych spotkań tabela podzieliła się na drużyny, które walczą o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii a na te, które muszą pogodzić się z ciężką walką o utrzymanie na zapleczu Premiership. Jest również grupa drużyn, które nie mają szans na włączenie się do walki o awans ale też nie grozi im widmo degradacji do League One.
Zacznijmy najpierw od drużyn, które spokojnie pozostaną w skyBET Championship i szans na awans będą szukać w nowym sezonie. Derby County, Barnsley, Aston Villa oraz Cardiff City nie muszą martwić się o byt w tegorocznym sezonie. Z drugiej strony jednak sezon mogą zaliczyć do przeciętnych. Przecież cele na ten rok były z goła inne, szczególnie w takich ekipach jak Derby czy Aston Villa. Ci drudzy, po zeszłorocznym spadku z Premiership, chcieli jak najszybciej wrócić, plany trzeba jednak odłożyć na kolejny sezon. Ich  forma(12 zwycięstw, 12 remisów i 13 porażek) nie pozwala i nie klasyfikuje ich do walki o Premier League. Najlepszym strzelcem popularnych "The Villains" jest Jonathan Kodjia(15 bramek w 29 meczach). Menedżer Steve Bruce boryka się w tym sezonie z wieloma kontuzjami i to w głównej mierze blokuje lepszą grę drużyny z Birmingham.
Derby z kolei, od 9 sezonów ze zmiennym szczęściem, próbuje wejść do najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii. W drużynie byłego selekcjonera reprezentacji Anglii - Steve'a McClaren'a - do  najlepszych zawodników zalicza się: Tom Ince(12 bramek w 36 meczach) oraz Darren Bent(9 bramek w 31 spotkaniach).
Piłkarze Aston Villi(bordowe koszuli) oraz Derby(białe koszulki) mogą spisać sezon na straty.
Jeżeli chodzi o drużyny, do  których zagląda widmo spadku lub gra o utrzymanie, to z pewnością dziwią takie nazwy jak: QPR, Ipswich Town, Birmingham City, Nottingham Forest, Wolverhampton, Blackburn Rovers czy Wigan Athletic. Pierwsze pięć wymienionych drużyn jest w niewygodnej sytuacji ale jeszcze nie znajdują się na miejscach spadkowych. Inaczej ma się sytuacja z Blackburn i Wigan. Drużyny, które do niedawna występowały jeszcze na najwyższym szczeblu rozgrywek, dziś stoją nad przepaścią sportowej degradacji. Szczególnie żal popularnych "Rovers", którzy mogą podążyć ścieżką takich drużyn jak: Bolton, Charlton, Sheffield United czy Coventry. Wigan natomiast od czterech sezonów miotają się pomiędzy Championship i League One. Widać, że nie ma już śladu po drużynie, która w sezonie 2012/13 zdobyła Puchar Anglii.
Z lewej Sam Morsy(Wigan), kontra Sam Gallagher(Blackburn) z prawej.

Najsłabszą drużyną w tym sezonie jest Rotherham United. Podopieczni tymczasowego trenera - Paula Warne'a zgromadzili tylko 17 punktów i pewne jest, że przyszły sezon rozegrają w League One. Ciekawe czy któryś z tych wyżej wymienionych i zasłużonych dla angielskiej piłki klubów opuści te rozgrywki na dłużej.
Przejdźmy teraz do przeanalizowania sytuacji w górnej części tabeli. W walkę o awans zamieszane jest aż 9 drużyn. Norwich City, Preston North End, Fulham Londyn, Sheffield Wednesday, Reading, Leeds Utd., Huddersfield Town, Brighton Hove&Albion i Newcastle Utd. walczą o awans do Premiership. Zaskoczeniem w tym gronie zapewne jest drużyna popularnych "Terriers", dla których jest to 5 sezon w Champiosnhip i pierwszy raz walczą o awans do Premiership. Podopieczni trenera Dawida Wagnera zaskoczyli wszystkich ekspertów i od początku sezonu zachwycają swoją dyspozycją, co pozwala zajmować im trzecia lokatę. Tacy piłkarze jak: Elias Kachunga, Rajiv van La Parra, Aaron Mooy, Jonathan Hogg, Tom Smith, Christopher Schindler, Chris Lowe, Michael Hefele czy Danny Ward to pewne punkty drużyny. Ciekawe czy utrzymają dobrą dyspozycję do końca rozgrywek i będą liczyć się w walce o awans.
Dawid Wagner, menadżer Huddersfield Town z nagrodą trenera miesiąca za sierpień.

Kolejnym klubem, który ma szansę wrócić do elity to popularne "Pawie" z Elland Road w hrabstwie Yorkshire - czyli Leeds United. Podopieczni byłego trenera Łukasza Fabiańskiego i Swansea City - Garry'ego Monk'a w Premiership nie występują już od 13 sezonów, kiedy to spadli po problemach finansowych oraz bardzo słabej dyspozycji. Od zeszłego sezonu jednak ambicje drużyny nastawione są na awans. Wydaje się, że teraz w końcu może się udać im wrócić. Czołowy napastnik Chris Wood jest w znakomitej dyspozycji i kto wie czy to nie on poprowadzi Leeds do awansu. Reading i Sheffield również chciałyby wrócić po kilkuletniej absencji do Premiership, jednak cały czas muszą czuć oddech na plecach takich drużyn jak Fulham, Preston oraz Norwich. Dwiema drużynami, które trochę odstają od stawki, są popularne "Seagulls" czyli mewy z Brighton i "The Magpies" - sroki z Newcatsle. Te dwie drużyny o "ptasich  ksywkach" przewodzą w skyBET Champiosnhip i ciężko będzie im odebrać awans do Premiership. Brighton po kilku sezonach w końcu może bezpośrednio awansować do Premier League, a Newcastle chciałoby znów na dłużej zadomowić się w najwyższej klasie rozgrywkowej oraz wrócić do swoich najlepszych sezonów, kiedy to z powodzeniem występowali w europejskich pucharach za czasów słynnego i nieżyjącego już niestety trenera Sir Bobby'ego Robson'a.
 
Z lewej Bruno Saltor(Brighton), z prawej Jonjo Shelvey(Newcastle).
Prawdziwe emocje jednak dopiero przed nami. Po rozegraniu 46 spotkań drużyny z miejsc 3 do 6 rozegrają baraże o awans do  Premiership, a miejsca 1 i 2 bezpośrednio awansują. 
Popatrzmy teraz na wyróżniających się zawodników. 
Chris Wood(Leeds Utd.) przewodzi w tabeli strzelców z 22 bramkami ale po piętach depcze mu Dwight Gayle (Newcastle 21 bramek), najlepiej asystującym piłkarzem jest Conor Hourihane (Aston Villa 13 asyst), Tommy Smith(Huddersfield 9 asyst), Sone Aluko i Tom Cairney(Fulham po 9 asyst).
Chris Wood z prawej cieszy się z kolejnej bramki w barwach Leeds.
W Championship możemy śledzić poczynania kilku polskich  zawodników: Tomasz Kuszczak(Birmingham), Bartosz Białkowski(Ipswich), Krystian Bielik(Birmingham), Michał Żyro(Wolverhampton), Damien Perquis(Nottingham) i Paweł Wszołek(QPR). Na co dzień występują oni na zapleczu Premier League. Szczególnie ten ostatni wyróżnia się dobrymi występami w klubie z Londynu, ale nie można zapomnieć o bramkarzach: Białkowskim i Kuszczaku oraz o pomocniku Birmingham - Bieliku, który został wypożyczony z Arsenalu. Słabo natomiast radzą sobie Perquis i Żyro.  Ten drugi od niedawna stara się wrócić po ciężkiej kontuzji, której doznał w zeszłym roku. Niestety żaden z tych piłkarzy nie będzie mógł powalczyć o awans do Premiership.
 
Za kilka tygodni dowiemy się jak będzie wyglądała tabela po 46 spotkaniach i tym samym poznamy drużyny, które wywalczą  promocję do Premiership. Kto zostanie zdegradowany, a kto będzie walczyć w barażach o awans? Emocje jak zawsze gwarantowane. 


Puchar za zwycięstwo w skyBET Championship.

    
    

0 komentarze:

Prześlij komentarz