Kolejne nieudane eliminacje dla "Oranje", co dalej z prekursorami futbolu totalnego?
![]() |
Ludzie, którzy rozpowszechnili futbol totalny. |
Taktyka futbolu totalnego może nigdy nie przyniosła "Oranje" triumfu w postaci wygranej w Mistrzostwach Świata ale przyczyniła się do kilku mniejszych sukcesów reprezentacji Holandii jak i wielu większych sukcesów w piłce klubowej. Schemat futbolu totalnego został w późniejszych latach przekształcony przez zawodników, którzy wraz z Michelsem wprowadzali tą taktykę w życie, a co za tym idzie został on przeniesiony do wielu innych europejskich potęg. Reprezentacja "Oranje" już zawsze będzie kojarzona z taką właśnie taktyką.
Kolejne sukcesy futbolu totalnego miały przynieść triumf w 2000 roku, gdy Mistrzostwa Europy rozgrywane były w Belgii i Holandii. Wtedy "Oranje" prowadzeni przez Franka Rijkaarda odpadli w półfinale z reprezentacją Italii po rzutach karnych i nie zdobyli tytułu na własnym terenie, mimo przekonującej i efektownej grze. W 2002 roku Holendrów o dziwo zabrakło na mundialu w Korei i Japonii, co okazało się wielką niespodzianką. Z kolei w 2004 roku na Euro w Portugalii popularni "Oranje" znów dotarli do półfinału, ulegając gospodarzowi turnieju. Zmagania o Mistrzostwo Świata z 2006 oraz Europy z 2008 to niepowodzenia pod wodzą byłego znakomitego napastnika oraz jednej z największych gwiazd z 1988 roku - Marco van Bastena, który zrezygnował z doświadczonych piłkarzy i dał szansę młodszemu pokoleniu. Jednak okazało się, że zamiast sukcesów pozostał duży niedosyt.
![]() |
Mistrzowie Europy z 1988 roku pod wodzą Rinusa Michelsa. |
![]() |
Trio - Robben , van Persie, Sneijder doprowadziło do sukcesów w 2010 i 2014 roku. |
Minęły już prawie 4 lata od ostatniego udanego turnieju dla tej reprezentacji, największe gwiazdy oraz zawodnicy na których opierała się siła pomarańczowych pokończyli już swoje kariery lub zbliżają się ku jej końcowi. Po nieudanych eliminacjach do mundialu w Rosji, karierę reprezentacyjną postanowił zakończyć jeden z najlepszych w poprzednich latach - Arjen Robben, skrzydłowy Bayernu był jednym z ostatnich zawodników, którzy pamiętają sukcesy choćby z 2010 czy 2014 roku.
![]() |
Arjen Robben już wie, że najlepsze czasy dla "Oranje" minęły. |
Widać, że futbol totalny w wykonaniu reprezentacji Holandii już dawno przekształcił się w twór, który nie ma nic wspólnego z tak znakomitą taktyką wymyśloną przez Michelsa, a praktykowaną później przez Johana Cruyffa oraz wielu innych. "Oranje" zmuszeni są teraz do szukania nowego stylu ale i przede wszystkim do wynalezienia nowego pokolenia piłkarzy, które znów pozwoli wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Niestety starsze pokolenie jak Robben czy Sneijder już nie zbawią pomarańczowych.
Szkółki piłkarskie w Holandii nadal produkują piłkarzy, którzy mają potencjał do zostania wielkimi gwiazdami piłki nożnej, jednak na tą chwilę nie przekładają tych umiejętności na boisku, co nie profituje w sukcesy reprezentacji. Młode gwiazdy szybko opuszczają kluby z Eredivisie na rzecz Premiership, Bundesligi, czy LaLiga, by po jednym sezonie przenieść się do słabszych piłkarsko lig i tam szukać odbudowy. Taki rozwój sytuacji nie sprzyja ani obiecującym młodym zawodnikom ani samej reprezentacji. Można wysunąć wniosek, że Holandia sama jest sobie winna, ponieważ długo polegano na zasłużonych reprezentantach, a nie stawiano na najbardziej obiecujących graczy, co spowodowało, że nastąpiła przepaść pokoleniowa, którą ciężko teraz odbudować. Reprezentację powinien także objąć ktoś z nowym pomysłem, od lat związek powiela takie same nazwiska w roli selekcjonera jak: Advocaat, van Gaal czy Hiddink. Może czas najwyższy dać szansę trenerowi spoza Holandii i po raz kolejny zrewolucjonizować system taktyczny piłki nożnej. Kto wie czy szansy na poprowadzenie reprezentacji nie powinni dostać Phillip Cocu (aktualnie trener PSV) lub Giovanni van Bronckhorst (aktualnie Feyenoord), którzy należeli do jednych z najwybitniejszych reprezentantów pomarańczowych, a teraz dobrze spisują się w roli klubowych trenerów. Mogliby także razem poprowadzić Holandię i przeszli by na wzór Szwecji z 2000 roku gdy Söderberg i Lagerbäck wspólnie prowadzili "Trzy Korony".
![]() |
Czy zobaczymy jeszcze triumfującą reprezentację Holandii ? |
Na tą chwilę nadal ufa się w system Dicka Advocaata, który po raz trzeci poprowadzi "Oranje" w roli selekcjonera...może do trzech razy sztuka?
Kolejne eliminacje dla kibiców z kraju tulipanów będą bardzo ważne, a zarazem kluczowe. Z jednej strony muszą odnaleźć swój styl i pokazać, że z Holandią trzeba się liczyć albo znów będzie trzeba przeprowadzić rewolucję, która na długo może wyrzucić "Oranje" z piłkarskiego raju o ile to już nie nastąpiło.
0 komentarze:
Prześlij komentarz