Spełnieni kontra niespełnieni, część IV - Manchester City.
W poprzednim odcinku spełnieni kontra niespełnieni prezentowaliśmy sylwetki zawodników Manchesteru United. Dzisiaj natomiast przedstawimy piłkarzy odwiecznego rywala "Czerwonych Diabłów" czyli popularnych "The Citizens", którzy od 2008 roku po przejęciu przez szejka Mansoura bin Zayeda zaliczają się do czołówki Premier League jak i europejskiej piłki klubowej.
![]() |
Manchester City świętuje mistrzostwo kraju z sezonu 2011-2012. |
Zanim Manchester City trafił w ręce bogatych inwestorów z Azji był tylko zespołem z dolnej części tabeli Premiership, który o wojażach i tytułach po Europie mógł tylko pomarzyć. Mimo iż Obywateli zaliczano do przeciętniaków angielskiej piłki to i tak wielu kibiców z pewnością pamięta o legendach klubu, którzy zasłużyli się grą w barwach niebiesko - białych. Billy Meredith, Sam Cowan, Tommy Johnson, Eric Brook, Fred Tilson, Frank Swift, Peter Doherty, Roy Clarke, Ben Trautmann, Alan Oakes, Mike Sumerbee, Francis Lee, Joe Corrigan oraz Nial Quinn to zasłużeni piłkarze z czasów, gdy City sięgało po mistrzostwo w latach 1937 oraz 1968. Do grona sław zalicza się także takie nazwiska jak: Uwe Rösler, Danny Mills, Richard Dunne, Marc Vivien Foe, Claudio Reyna, Paulo Wanchope, Robbie Fowler oraz Shaun Goater. Po przejęciu przez szejka bin Zayeda drużyna z niebieskiej części Manchesteru zaczęła pisać nową historię z sukcesami w lidze oraz z nowymi ikonami klubu z Etihad Stadium.
Hart, Kolarov, Kompany, Zabaleta, Barry, David Silva, Yaya Toure, Fernandinho, Ireland, Carlos Tevez oraz Sergio Aguero należą do panteonu gwiazd w nowożytnej historii klubu. Wielkie inwestycje oraz chęć szybkiego zysku i sukcesu prowadzi często do marnotrawstwa i wielkich strat, nie inaczej było w przypadku Manchesteru City.
![]() |
Andreas Isaksson oraz Kasper Schmeichel nie otrzymali prawdziwej szansy w The Citizens. |
Andreas Isaksson w 2006 roku przeniósł się ze Stade Rennes do Manchesteru City za 3 mln €. 25 letni Szwedzki golkiper uważany był za jednego z najbardziej utalentowanych na swojej pozycji. W Anglii zaliczył tylko 20 występów i po dwóch sezonach odszedł do PSV. Syn słynnego duńskiego bramkarza Petera - Kasper Schmeichel wychował się w szkółce "The Citizens" i tam stawiał także pierwsze kroki w dorosłej piłce. Włodarze niestety bardzo szybko - tylko 10 spotkań dla City - zrezygnowały z usług Schmeichela wypożyczając go do kilku mniejszych klubów, ostatecznie sprzedano go do Notts County. Dzisiaj pewnie wszyscy żałują, że Duńczyk nie gra w City tylko w Leicester, z którym zdobył niespodziewane mistrzostwo kraju w 2016 roku oraz jest jednym z najlepszych bramkarzy w lidze. W 2012 roku z Poli Timisoary wykupiono za 3,3 mln € rumuńskiego wieżowca - Costela Pantilimona, który miał stać się prawdziwym murem nie do przejścia w bramce City. Rumun przez dwa lata zaliczył 29 występów i szybko oddano go do Sunderlandu. Claudio Bravo w 2016 roku niespodziewanie opuścił Barcelonę - z którą zdobywał tytuły w Hiszpanii i Europie - na rzecz Manchesteru City, gdzie miał zdobywać jeszcze więcej tytułów. 18 mln €, które wydano na Chilijskiego golkipera do tej pory raczej się nie spłaciły. Bravo zaliczył 33 występy w barwach Obywateli i przegrał walkę o miejsce między słupkami z Caballero, a aktualnie z Edersonem.
Dedrick Boyata oraz Nedum Onuoha to wychowankowie klubu z niebieskiej strony Manchesteru. Obydwa nazwiska nigdy nie spełniły pokładanych w nich nadziei, Onuoha zaliczył 113 występów przez 8 lat gry, natomiast Boyata jedyne 35 spotkań przez 6 lat gry w City. Izraelczyk - Tal Ben Haim w 2008 roku przeszedł z Chelsea do City za 6,4 mln € i był jednym z obiecujących obrońców Izraelskiej piłki. Niestety w "The Citizens" zaliczył tylko 15 spotkań i w 2009 odszedł do Sunderlandu, a później do Portsmouth. Jerome Boateng to obrońca, którego kibicom nie trzeba przedstawiać, jednak zanim stał się filarem obrony reprezentacji Niemiec oraz Bayernu to zaliczył także epizod w Anglii. W 2010 roku HSV sprzedało go za 12,5 mln € do Manchesteru City, gdzie miał stworzyć duet obrońców z Vincentem Kompanym. Niestety przez kontuzję kolana zdołał rozegrać zaledwie 24 spotkania. City po zaledwie jednym sezonie pozbyło się Boatenga sprzedając go do Bayernu. Za niewielką kwotę w 2011 roku wykupiono perspektywicznego Karima Rekika z Feyenoordu, który najpierw był wypożyczany do kilku innych klubów w celu nabrania doświadczenia. Później miał występować w pierwszym składzie City, lecz po 4 latach sprzedano go do Marsylii za 5 mln €. W barwach Manchesteru City zaliczył 3 spotkania. Przypadek Jasona Denayera jest jeszcze ciekawszy, ponieważ w pierwszej drużynie Obywateli nie zaliczył jeszcze żadnego występu, a wciąż jest ich zawodnikiem. Ostatnie sezony spędza na wypożyczeniu w Galatasaray ale wydaje się, że ma bardzo małe szanse na występy na Etihad Stadium.
![]() |
Boyata, Onuoha, Denayer nie wykorzystali swojej szansy w Manchesterze City. |
Włodarze "The Citizens" stawiali także na piłkarzy z Serbii. Pierwszym takim przypadkiem był Stefan Savic, który w 2011 roku zamienił Partizan na Manchester City, 12 mln € wydane na obrońcę z Czarnogóry nie spłaciły się. Savic zaledwie po jednym sezonie i 21 występach przeniósł się do Włoch i szybko zapomniał o występach w barwach niebiesko - białych. Matija Nastasic do City trafił w 2012 roku właśnie z Półwyspu Apenińskiego, przez 3 sezony w barwach City rozegrał 51 spotkań i w 2015 odszedł do Schalke, tam pełni rolę podstawowego obrońcy. Eliaquim Mangala w 2014 roku przeniósł się za 30,5 mln € z FC Porto i miał stać się defensorem na lata, jednak po zaledwie 2 sezonach wypożyczono go do Valencii, teraz ponownie wrócił na Etihad Stadium. Do tej pory zaliczył 67 meczów w barwach "The Citizens". Vedran Corluka po dobrych sezonach w Dinamie Zagrzeb przeniósł się za 13 mln € do Manchesteru City, mimo tego, że rozegrał 47 spotkań i spisywał się dobrze, włodarze postanowili sprzedać go do Tottenhamu zaledwie po jednym sezonie gry. Odwrotnie było w przypadku Javiera Garrido, który w 2007 roku przeniósł się na City of Manchester Stadium z Realu Sociedad. W barwach Obywateli występował przez 3 sezony i zaliczył tylko 63 mecze, ostatecznie sprzedano go do Lazio. Maicon był jednym z najlepszych na swojej pozycji, lecz po 6 udanych sezonach w Interze Mediolan przyszedł czas na zmiany. Maicon po raz kolejny trafił pod skrzydła Roberto Manciniego. Kontuzje kolana wykluczyły Brazylijczyka z gry na 132 dni i w barwach City zaliczył tylko 15 występów i w 2013 roku odszedł do Romy. Z kolei Bacary Sagna w 2014 roku opuścił Arsenal i przeszedł do Manchesteru City, gdzie chciał sięgnąć po upragnione mistrzostwo Anglii. Przez 3 lata gry nie sięgnął po nie ani razu, w 2017 roku nowy trener Pep Guardiola rozwiązał z nim kontrakt. Sagna w barwach City zaliczył 86 występów, aktualnie szuka nowego klubu.
W Japonii pierwszym piłkarzem, który naprawdę zaistniał w europejskich ligach był Hidetoshi Nakata, natomiast w Chinach takim zawodnikiem miał się stać Sun Jihai, który w 2002 roku trafił do Anglii. W barwach "The Citizens" zaliczył 145 meczy strzelił 3 bramki i miał 2 asysty. Statystyki nie zadowoliły włodarzy, którzy oddali go za darmo do Sheffield United po 6 latach gry, a Jihai nigdy nie został gwiazdą światowego formatu. Władze z ówczesnego City of Manchester Stadium w 2007 roku postanowiły budować środkową formację zespołu na Brazylijczykach. Do klubu sprowadzono Geovanniego oraz Elano. Geovanni przyszedł z Cruzeiro, lecz po zaledwie jednym sezonie opuścił Manchester i przeniósł się do Hull. 23 mecze, 3 bramki i 1 asysta to dorobek Brazylijczyka w barwach Obywateli. Elano został sprowadzony za 12 mln € z Schahtara Donieck i w nim pokładano nadzieje na sukces w Premiership. Elano rozegrał 80 spotkań zdobył 18 bramek i miał 11 asyst, a w 2009 przeniósł się do Galatasaray. Z City nie zdobył żadnego pucharu i mimo, że przez kibiców był uwielbiany to szefostwo zrezygnowało z jego usług.
![]() |
Sun Jihai oraz Javi Garcia występowali na podobnych pozycjach, lecz nigdy nie zachwycili na miarę swojego talentu. |
Gelson Fernandez był objawieniem w FC Sion i bardzo szybko zdecydował się na ofertę przedłożoną przez City w 2007 roku, lecz rzeczywistość z jaką się zmierzył w Anglii zablokowała jego karierę. Przez dwa lata gry zaliczył 60 występów i zdobył 4 bramki i ostatecznie sprzedano go do St. Etienne. Samir Nasri stał się bohaterem głośnego transferu w 2011 roku, gdy za 27,5 mln € przeniósł się z Arsenalu do Manchesteru City, w barwach Obywateli rozegrał 166 meczy zdobył 27 bramek i miał 40 asyst. Jego dorobek mógł być bardziej okazały ale z gry często wykluczały go kontuzje, na ich leczeniu spędził 327 dni. Pep Guardiola sprzedał go w 2017 roku za zaledwie 3,5 mln € do Antalyasporu. W City zostanie zapamiętany z kontuzji, kłótni i niezdyscyplinowania. Owen Hargreaves, który swoją obiecującą karierę musiał zakończyć przez kontuzje, po odejściu z Manchesteru United spróbował swoich sił w Manchesterze City ale tylko 4 mecze i 1 bramka to dorobek Anglika, który w 2012 zakończył karierę. Kolejnym zawodnikiem, który zapowiadał się bardzo obiecująco był Jack Rodwell. Wychowanek Evertonu w 2012 roku przeniósł się za 15 mln € na Etihad Stadium. W barwach "The Citizens" zagrał zaledwie 25 meczy i strzelił 2 gole, a w gabinetach lekarskich spędził 164 dni. Niewątpliwie kontuzje przystopowały dobrze zapowiadającą się karierę Anglika. Po dwóch sezonach odszedł do Sunderlandu, lecz nie nawiązuje do swoich najlepszych czasów gry w Evertonie. Javi Garcia po nieudanej przygodzie w Realu Madryt dobrze spisywał się w barwach Benfiki, co zaowocowało transferem do City w 2012 roku. 20,2 mln € wydane na defensywnego pomocnika nie spłaciło się, w 2014 roku Garcia odszedł do Zenitu Sankt Petersburg. W Manchesterze zaliczył 76 występów i strzelił 2 gole. Vladimir Weiss w 2006 roku był uważany za jednego z najbardziej perspektywicznych zawodników młodego pokolenia. W City jednak nie dostał zbyt wielu szans na pokazanie swoich umiejętności, zaliczył tylko 5 meczy, strzelił 1 bramkę i zaliczył 1 asystę w 2012 roku sprzedano go do Pescary. Weiss nie mógł mięć szans jeśli na City of Manchester Stadium sprowadzano takich skrzydłowych jak Robinho. Brazylijczyk, któremu wróżono karierę wielkiego Pele w lecie 2008 roku zamienił wielki Real Madryt na Manchester City za jedyne 43 mln €. Szybko okazało się, że niebieska strona Manchesteru nie stanie się jego domem na dłużej. Dwa sezony - tyle trwała przygoda Robinho z Anglią, w tym czasie rozegrał 53 spotkania, strzelił 16 bramek i 12 razy asystował kolegom... jak na następcę Pelego to trochę mało. W 2010 odszedł do Milanu, gdzie kariery również nie zrobił. Bułgarski skrzydłowy - Martin Petrov w 2007 zdecydował się na przenosiny do Manchesteru za 7 mln € z Atletico Madryt. Przez 3 sezony gry strzelił 12 bramek, miał 15 asyst w 72 spotkaniach. W 2010 oddano go na zasadzie wolnego transferu do Boltonu. Adam Johnson oraz Scott Sinclair w Anglii uznawani byli za talenty, które szybko zwojują Premiership, a także pomogą reprezentacji Anglii wrócić na szczyt. Ani Johnson, ani Sinclair nie potwierdzili pokładanych w nich nadziei. Sinclair po transferze w 2012 z Swansea do City za 7,8 mln € zaliczył tylko 19 spotkań w barwach Obywateli nie strzelając żadnej bramki. Po 3 rozczarowujących sezonach odszedł do Aston Villi. Adam Johnson w 2010 trafił na Etihad Stadium i początkowo radził sobie dobrze, 97 meczy 14 bramek i 25 asyst to dorobek skrzydłowego pochodzącego z Sunderlandu. Po dwóch sezonach włodarze City sprzedali go do jego rodzimego klubu. Aktualnie piłkarz odsiaduje karę więzienia za molestowanie seksualne na nieletniej. Jesus Navas przykuł uwagę włodarzy Manchesteru City swoją znakomitą grą w Sevilli, dlatego w 2013 roku Navas przeniósł się na Etihad za 20 mln €, odszedł dopiero na początku tego sezonu. W barwach "The Citizens" początkowo zachwycał, jednak z sezonu na sezon spisywał się coraz słabiej. 183 spotkania 8 bramek i 39 asyst to dorobek Jesusa Navasa w City, jednak wymagano od niego więcej. Ostatnim skrzydłowym, który nie sprawdził się w Manchesterze City jest Hiszpan - Nolito, który notował znakomite występy w Celcie Vigo i to zadecydowało, że nowy menadżer City - Pep Guardiola wykupił go z Estadio Balaidos za 18 mln €. Nolito w Anglii spędził tylko sezon, rozegrał 30 spotkań, strzelił 6 bramek i zaliczył 5 asyst. Po sezonie sprzedano go do Sevilli za zaledwie 8 mln €.
![]() |
Johnson, Elano, Jovetic, Navas, mogli trafić do galerii sław The Citizens, niestety nie trafili. |
Czas przeanalizować sytuację napastników. W 2006 roku do Manchesteru zawitało dwóch snajperów, którzy mieli zapewniać bramki zespołowi prowadzonemu przez Stuarta Pearce'a, jednak ani Rolando Bianchi, ni Georgios Samaras nie zapewnili odpowiedniej skuteczności. Bianchi w barwach "The Citizens" rozegrał 24 spotkania strzelił 5 goli, a Samaras zagrał w 64 meczach i zaliczył 12 trafień. Obydwoje szybko pożegnali się z Anglią. Bianchi odszedł do Torino, Samaras natomiast przeniósł się do Celticu. Kolejny sezon to znów nieudane transfery napastników, Valeri Bojinov oraz Emile Mpenza zawitali do zespołu prowadzonego już przez Svena-Görana Erikssona. Kibice szybko przekonali się, że z taką parą napastników nie uda się zwojować Premier League. Bojinov rozegrał 12 spotkań i zdobył aż 1 bramkę, a Mpenza w 29 spotkaniach zaliczył 5 trafień. Zdecydowano się również na zakup młodego Szweda - Johna Guidettiego, który niestety przez 8 lat więcej razy był na wypożyczeniu niż na murawie Etihad Stadium. Guidetti w trakcie swojej przygody z City odwiedził Feyenoord, Stoke, Celtic, a w 2015 odszedł do Celty Vigo. W barwach niebiesko - białych rozegrał zaledwie 1 spotkanie.
![]() |
Adebayor, Santa Cruz, Jo oraz Negredo mieli stanowić o sile ofensywnej zespołu z Etihad, tak się jednak nie stało. |
Brazylijczyk Jo został sprowadzony w 2008 roku z CSKA Moskwa za 24 mln €, niestety głośny transfer obiecującego napastnika okazał się wielką klapą. Jo zaliczył 42 spotkania i strzelił tylko 5 bramek... jak na taką sumę odstępnego oczekiwano od niego o wiele więcej. Od momentu gdy w Manchesterze City znalazły się fundusze na głośne transfery, karuzela transferowa została mocno rozkręcona. Kolejne dwa głośne nazwiska zjawiły się na Etihad w 2009 roku. Emanuel Adebayor i Roque Santa Cruz, dwaj napastnicy, którzy mieli strzelać przez lata okazali się kompletnymi pomyłkami. Adebayor opuścił Arsenal za 29 mln €, przez trzy lata gry w barwach Obywateli zdobył 19 goli w 45 spotkaniach, w 2012 przeniósł się do Tottenhamu. Santa Cruz opuścił Blacburn i to okazało się dużym błędem. W City zaliczył tylko 24 mecze i 4 razy trafiał do bramki rywali. Prawdziwym hitem transferowym w 2010 roku okazał się transfer Mario Balotellego za 29,5 mln € z Interu Mediolan. Do klubu z Etihad sprowadził go Roberto Mancini, z którym krnąbrny Włoch trenował w Interze. "Super Mario" początkowo zachwycał kibiców City, lecz bardzo szybko stał się arogancki i lekceważył polecenia trenera oraz nie współpracował z drużyną tak jak powinien. 80 spotkań przez 3 lata gry, 30 goli i 7 asyst to dorobek Balotellego. Gdyby nie jego trudny charakter byłby pewnie teraz na samym szczycie, a tak odbudowuje swoją formę w Nicei. Alvaro Negredo znakomicie spisywał się w barwach Sevilli podobnie jak wspomniany Jesus Navas, tylko że Negredo do Anglii przeniósł się w 2013 roku czyli rok później niż Navas. 25 mln € kosztował napastnik wychowany w Madrycie, lecz 49 meczy i 23 bramki z pewnością nie zadowoliły szefów City, po trzech sezonach pożegnano się z Negredo i sprzedano do Valencii. Rok po zakupie Negredo zdecydowano się na zakup młodego Czarnogórca - Stevana Jovetica, który kosztował 24 mln €. Kolejny raz się okazało, że trochę przepłacono za napastnika - 44 mecze, 11 bramek oznaczało tylko jedno transfer w 2017 roku do Interu. W 2015 roku, gdy pozbywano się Alvaro Negredo, włodarze Obywateli zagięli parol na napastnika z Wybrzeża Kości Słoniowej, który notował fantastyczne statystyki w małym Swansea, a przez wielu namaszczany był na drugiego Didiera Drogbę. Wilfried Bony bo o nim tutaj mowa przeniósł się za 32,2 mln € do "The Citizens". Wydawało się, że Manchester w końcu znalazł idealnego napastnika, niestety Iworyjczyk najpierw złapał kontuzje, a gdy już wrócił na boisko to zatracił swoją skuteczność choćby z Swansea. Po dwóch latach Bony wrócił z podkulonym ogonem do "Łabędzi", w barwach Manchesteru City zdobył 11 bramek w 46 meczach.
![]() |
O to jedenastka, która nie może być nazwana legendarną w barwach Obywateli. |
Wiele nieudanych transferów klubu z niebieskiej strony Manchesteru nie przeszkodziło, w ostatnich latach, do zaistnienia w Europie oraz zdobycia kolejnych tytułów najlepszej drużyny w Anglii. Oprócz tytułów, fanów zapewne cieszy fakt, iż znów pojedynki pomiędzy dwoma drużynami z Manchesteru przynoszą kibicom wiele emocji oraz niezapomnianych wrażeń. Natomiast mocno inwestujących szejków zapewne ucieszy, gdy zespół "The Citizens" sięgnie po europejskie trofea.
0 komentarze:
Prześlij komentarz