Chińska tandeta - kres ligi chińskiej coraz bliżej.
Chiny to państwo, które kojarzy nam się przede wszystkim z takimi rzeczami jak: herbata, produkty krótkoterminowe, chińska porcelana, tania siła robocza, Mur Chiński ... lista wydaje się być długa. Jednak od jakiegoś czasu najbardziej zaludnione państwo Świata rozwinęło się nie tylko ekonomicznie ale i sportowo. Nowobogackie firmy postanowiły zainwestować w futbol i stworzyć najbogatszą i najlepszą ligę Świata. Przez moment wydawało się, że Chinese Super League może się sprawdzić ... no właśnie niestety tylko przez moment.
Okazuje się, że najbogatsze kluby z Chin, które były w stanie zatrudnić zawodników, a nawet lepiej gwiazdy pokroju Teveza, Hulka, Oscara, Gervinho, Drogby, Lavezzi'ego, Witsela oraz wielu wielu innych, mają problemy z realizacją rekordowych kontraktów z zawodnikami.
Z 16 zespołów pierwszej ligi, aż 13 nie przelewa pieniędzy na konta piłkarzy. Do tych zespołów zaliczają się najbardziej znane: Guangzhou Evergrande, Shanghai SIPG, Tianjin Quanjian, Shandong Luneng, Shanghai Shenhua, Tianjin Teda, Guangzhou R&F, Hebei China Fortune oraz 5 innych mniej znanych. Trzy pozostałe zespoły, które na czas realizują wypłaty względem swoich zawodników to drużyny, które zajmują miejsca w dolnej części tabeli, a dokładniej 10, 12 i ostatnie miejsce w tabeli.
Do 15 sierpnia kluby muszą przedstawić i udowodnić, że uregulowały zaległości finansowe względem swoich piłkarzy. Jeżeli natomiast tak się nie stanie to Chinese Super League prawdopodobnie zawiesi swoje rozgrywki.
![]() |
Największe chińskie kluby, które nie płacą swoim zawodnikom. |
To spowoduje kolejną spiralę negatywnych wydarzeń, ponieważ najbardziej znani i najlepiej zarabiający piłkarze będą zmuszeni do zmiany pracodawcy. Pytanie tylko czy ktoś będzie w stanie spełnić wygórowane oczekiwania zawodników (Tevez zarabia bagatela 37,5 mln € za sezon), którzy notabene najlepszy okres gry mają już za sobą? Tę zagwozdkę zostawiamy osobom, które odpowiedzialne są za kierowanie zespołami z Chin.
![]() |
Carlos Tevez (z lewej) uradowany po podpisaniu kontraktu, (z prawej) chyba zastanawiający się nad tym czy Chiny to dobry wybór ? |
Zapewne za dwa tygodnie będziemy mądrzejsi w tym całym galimatiasie. Zaskakuje fakt, iż jeszcze parę dni temu kontraktami z Azji kuszeni byli trzej najlepsi strzelcy Bundesligi - Pierre-Emerick Aubameyang, Robert Lewandowski oraz Anthony Modeste. Tylko trzeci zdecydował się na transfer do Tjanin Quanjian, zostawiając tym samym 1.FC Köln.
![]() |
Lewandowski, Modeste, Aubameyang - jak widać tylko pan w białej koszulce zapatrzył się na chińską ligę. |
Cała sytuacja i wydarzenia jakie docierają do nas z Chin nie powinny dziwić. Włodarze z SCL rzadko kiedy skupiali się nad sumami jakie trzeba było wydać na "opadające" i mało ambitne gwiazdy futbolu, a do tego nawet nie sprawdzali czy będzie to wartościowe wzmocnienie zespołu. Bardziej patrzono na to czy zawodnik rozkręci karuzelę marketingową - sprzedaż biletów, koszulek itp.
Podsumowując cały ten wątek można wyciągnąć tylko jeden wniosek ... z Chin najbardziej trwały jest Mur Chiński, a reszta to tylko krótkotrwałe i nieprzemyślane produkty, zresztą sami sobie odpowiedzcie na pytanie. Czy coś co kiedyś kupiliście u popularnego "chińczyka" przetrwało do dnia dzisiejszego?
Podobnie będzie z liga chińską ale to tylko moje skromne zdanie.