EURO-Niedosyt
Wstając dzisiaj rano do pracy nie spodziewałem się że futbol tak bardzo wpoił się w struktury mojego ciała. Dzień po odpadnięciu z Euro 2016 zaczął się dziwnie, tak nijako, nieswojo, bez uczuć, tak jakby wczoraj coś we mnie umarło. Ten wspomniany przeze mnie w tytule posta Euro-Niedosyt.
Im mocniej dzień nabierał barw tym więcej człowiek analizował, co poszło nie tak, dlaczego to nie my gramy w półfinale, a ekipa czasem naburmuszonego Cristiano Ronaldo. Niestety tak to czasami jest, futbol potrafi być okrutny w najmniej oczekiwanym momencie. Tak też stało się wczoraj po bardzo dobrym spotkaniu z Portugalią zakończonym remisem 1:1. Mieliśmy karne w których niestety przegraliśmy.
Nie odważyłbym się nawet zrzucić winę za niewykorzystany rzut karny oraz za odpadnięcie z turnieju na Kubę Błaszczykowskiego, bo było by to karygodnym zachowaniem. Pamiętajmy że gdyby nie on to nie było by nas w tych finałach Euro.
Teraz na spokojnie można dokonać krótkiej analizy dotyczącej naszego występu na Mistrzostwach Europy.
Najważniejszą rzeczą jest to że pierwszy raz od 1982 roku potrafiliśmy wyjść z grupy i znaleźliśmy się w najlepszej ósemce Europy.
Nie przegraliśmy spotkania na Euro, a nie graliśmy z byle kim Niemcy, Szwajcaria, Portugalia.
Reprezentacja była dobrze przygotowana fizycznie i mentalnie na wszystkie spotkania.
Zrobiliśmy bardzo duży krok do przodu jeżeli chodzi o naszą grę.
Znalazło się też kilka mankamentów takich jak niewykorzystane sytuacje, czy zbyt długa zwłoka jeżeli chodzi o zmiany w drużynie, bardzo mało grali tacy piłkarze jak Stępiński, Linetty czy Salamon. Największym problemem według mnie, był chyba minimalizm naszej kadry, nie dobijanie rywala w nadarzających się okazjach. Nad tym trzeba popracować i wiem że Adama Nawałka na spokojnie przeanalizuje sobie nasze spotkania z Euro i przełoży je na Eliminacje do Mistrzostw Świata w 2018 roku w Rosji.
Zapewne wynajdzie dla kadry nie jednego piłkarza, który może okazać się ważną postacią w talii tej kadry, a w przyszłości filarem Reprezentacji. Jedno jest pewne teraz w tym kraju Łączy Nas Piłka. Niech tak tez zostanie na lata, niedosyt minie, a my znów będziemy przeżywać emocje tak jak podczas wczorajszego spotkania. Jestem dumny z tej reprezentacji i zawsze będę.
Pozdrawiam, Polska Biało-Czerwoni.