Joachim Löw i jego bogactwo wyboru. "Die Mannschaft" - obecnie najmocniejszą reprezentacją na Świecie.
Gary Lineker powiedział kiedyś, że "piłka nożna to taka gra, w której 22 mężczyzn biega za piłką, a na końcu i tak wygrywają Niemcy". To określenie przypominane jest przy każdym sukcesie reprezentacji Niemiec na wielkich piłkarskich imprezach. W ostatnich tygodniach wielu ekspertów powtarzało ten cytat, ponieważ młodzieżowa reprezentacja, jak i dorosła, zgarnęły kolejne sukcesy do jakże bogatej już gabloty trofeów.
Puchar Konfederacji rozgrywany zawsze rok przed Mistrzostwami Świata ma na celu sprawdzenie w ilu procentach gospodarz imprezy przygotowany jest do przyjęcia reprezentacji z całego Świata. Pora rozgrywania tego pucharu często koliduje z wypoczynkiem największych gwiazd, co powoduje, że selekcjonerzy najsilniejszych reprezentacji zmuszeni są do powołania młodszych i nie zawsze znanych nazwisk. W podobnej sytuacji znalazł się przed tym turniejem Joachim Löw. Po ciężkim sezonie dał odpocząć najważniejszym zawodnikom "Die Mannschaft". Neuer, Özil, Khedira, Hummels, Boateng, Kroos czy Müller to tylko niektóre z nazwisk, które nie pojechały na tegoroczny Puchar Konfederacji. Mimo to Löw zastąpił swoje gwiazdy piłkarzami z Bundesligi, które śmiało mogłyby występować w młodzieżowych reprezentacjach. Okazało się, że niemiecka młodzież jest na tyle dojrzała i głodna sukcesu oraz potrafi wygrywać turnieje. Zwycięstwo 1:0 nad Chile - triumfatorem Copa America - w finale pokazało, że stali bywalcy "Die Mannschaft" mogą mieć w przyszłym roku problem z załapaniem się na Mistrzostwa Świata w Rosji. Rüdiger, Süle, Kimmich, Henrichs, Goretzka, Stindl, Werner czy Younes będą starali się wygryźć lub wyprzeć kilku zawodników, którzy nie spełnią oczekiwań selekcjonera Reprezentacji Niemiec.
Joachim Löw może również przebierać w zawodnikach, którzy dopiero co zdobyli Mistrzostwo Europy U-21 w Polsce i chcą wypłynąć w Świat wielkiej piłki. Tam również nie brakuje nazwisk, o które za chwile będą się "bić" nie tylko największe zespoły z Bundesligi ale także drużyny z Anglii, Hiszpanii czy Włoch. Do najciekawszych nazwisk po tym turnieju należą: Pollersbeck, Stark, Kempf, Dahoud, Arnold, Meyer, Gnabry, Selke oraz Philipp. Młodzieżowa reprezentacja pokazała, że nie straszna im walka z najlepszymi. Przekonali się o tym reprezentanci Anglii, którzy w półfinale prowadzili dwukrotnie z niemiecką młodzieżówką, a koniec końców ulegli im w rzutach karnych. W finale natomiast nie wystraszyli się Hiszpanii, notabene faworytom tego turnieju - porażka 1:0 w finale - dała znakomity przykład tego, że niemiecka reprezentacja to zespół turniejowy, a cytat Garry'ego Lineker'a sprawdza się tutaj jak mantra.
W ostatnich latach "Die Adler" na wielkich imprezach takiej rangi jak: Mistrzostwa Świata czy Europy, zajmowali miejsca w pierwszej czwórce turnieju. Pokazuje to jak bardzo turniejową drużyną jest ta reprezentacja. Już pewnie żaden niemiecki kibic nie pamięta o występach "DFB Elf" na Mistrzostwach Europy w 2000 lub w 2004 roku, gdy z turniejem żegnano się już po fazie grupowej i to w fatalnym stylu.
![]() |
| Mimo takich nazwisk jak: Kahn, Ballack, Hamann, Lahm, Frings czy Schneider Niemcy szybko odpadli z Euro 2004. |
Selekcja oczywiście należy do trenera oraz jego sztabu szkoleniowego, jednak trzeba przyznać, że ta młodzież - o ile nie zmarnuje gdzieś swojej dopiero co rozwijającej się kariery - będzie świętować wiele sukcesów z dorosłą kadrą Niemiec.
Bez wątpienia "Die Mannschaft" ma wachlarz piłkarzy na każdą pozycję, umiejących grać pod presją, radzić sobie z niekorzystnym wynikiem oraz przechylać szalę zwycięstwa w ostatnich sekundach meczu. Najważniejszym jednak atutem Reprezentacji Niemiec (młodzieżowej czy dorosłej) jest taktyka oraz znakomite czytanie gry przeciwnika, co umożliwia im kontrolę nad meczem. To pozwala postawić wniosek, że niemiecka kadra to obecnie zespół, którego obawiają się największe reprezentacje na Świecie, a imprezy turniejowe takie jak: Mistrzostwa Świata czy Europy to dla nich chleb powszedni.





0 komentarze:
Prześlij komentarz